Ojciec Tadeusz Rydzyk ma swój witraż w kościele w Toruniu

i

Autor: ALEX MARCINOWSKI/SUPER EXPRESS Ojciec Tadeusz Rydzyk ma swój witraż w kościele w Toruniu

W budynkach pojawiła się policja

Alarm bombowy w fundacji ojca Rydzyka. Zakonnik ma swoją teorię

W siedzibach fundacji Lux Veritatis ogłoszono alarmy bombowe. Z początku podano, że miało to miejsce w budynkach w Toruniu, Warszawie a także we Wrocławiu. Konieczna była ewakuacja pracowników. Ojciec Rydzyk ma swoją teorię. Zdaniem zakonnika alarmy bombowe to "konsekwencja mowy i czynów nienawiści idących z „góry”".

Alarm bombowy w siedzibach Lux Veritatis. Ewakuowano pracowników

Jak podaje wPolityce.pl w siedzibach Lux Veritatis ogłoszono alarmy bombowe. Początkowo spływały do nas informacje, że ogłoszono je w trzech budynkach w trzech różnych miastach, w Toruniu, Warszawie i we Wrocławiu.

Ojciec Rydzyk mówi wprost: "Nie boimy się. (...) Myślę, że to konsekwencja mowy i czynów nienawiści idących z „góry”. Ryba psuje się od głowy. Ale nie boimy się i mam pokój wewnętrzny. Sursum corda" - przekazał na antenie telewizji Trwam.

Wiemy na pewno, że policjanci nie interweniowali w Toruniu. Funkcjonariusze działali za to w stolicy, gdzie nie znaleziono podejrzanych przedmiotów. Stróże prawa nie wykonywali dodatkowych czynności.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Super Express porozmawiał z Ojcem Rydzykiem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki