Podopieczni Dejana Mihevca przegrali jeden mecz na własnym parkiecie, co zdecydowanie skomplikowało ich sytuację w rywalizacji o mistrzostwo Polski. Przypomnijmy - gra toczy się do czterech zwycięstw.
Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń - relacja z finału nr 3
Twarde Pierniki znakomicie otworzyły wtorkowe zmagania. Szalał zwłaszcza Cheikh Mbodj i goście prowadzili nawet 10:0! Jak odpowiedział Anwil? Najlepiej jak się tylko dało! Mistrzowie Polski zdobyli dziewięć punktów z rzędu i mecz praktycznie zaczął się od nowa.
Pierwsza kwarta należała jednak do Polskiego Cukru Toruń. Celne trójki Aarona Cela i Bartosza Diduszko sprawiły, że przewaga wzrosła do siedmiu punktów. Tuż przed krótką przerwą, celnym lay-upem popisał się Ivan Almeida i było 20:25.
Wydawało się, że druga kwarta idzie po myśli torunian. Cel i Diduszko ponownie trafili za trzy, a swoje ważne punkty dołożył także Tomasz Śnieg. Tuż przed przerwą gospodarze zaczęli jednak wyraźnie dominować. Duża w tym zasługa Ivana Almeidy. Po drugiej stronie z dystansu mylili się Kulig i Lowery.
Druga połowa to prawdziwy popis "Rottweilerów". "Trójki" uruchomili Szymon Szewczyk, Chase Simon i Kamil Łączyński, co dało dwanaście punktów przewagi Anwilowi. Czym próbowali odpowiedzieć podopieczni Mihevca? Tym samym! Gruszecki i Umeh byli sktueczni, ale Szewczyk postanowił ponownie uruchomić śmiercionośną broń. Chwilę później w ślady kolegi poszedł Simon, a do festiwalu dołączył także Jarosław Zyskowski. Końcówka trzeciej kwarty to spokojne budowanie przewagi przez gospodarzy. Po zakończeniu tej odsłony spotkania, Twarde Pierniki przegrywały już 57:78.
Obrońcy tytułu nie dali się już dogonić. Optymistyczna dla fanów z Torunia może być końcówka, w której udało się zmniejszyć straty do dziesięciu "oczek". Martwi z kolei słaba postawa Roberta Lowery'ego i Damiana Kuliga, którzy łącznie zdobyli dla swojej drużyny zaledwie sześć punktów. Wśród gospodarzy na najwyższe słowa uznania zasługuje Szymon Szewczyk.
Drużyna z Hali Mistrzów objęła prowadzenie w finale. Kolejny mecz w czwartek (6 czerwca). Początek o 17:30. Redakcja portalu torun.eska.pl trzyma kciuki za Twarde Pierniki!
Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 96:86 (20:25, 27:15, 31:17, 18:29)
Polski Cukier Toruń: Aaron Cel 15, Karol Gruszecki 14, Michael Umeh 14, Bartosz Diduszko 12, Krzysztof Sulima 7, Cheikh Mbodj 6, Łukasz Wiśniewski 6, Tomasz Śnieg 6, Robert Lowery 4, Damian Kulig 2, Mikołaj Ratajczak 0.
Anwil Włocławek: Chase Simon 18, Szymon Szewczyk 18, Ivan Almeida 18, Jarosław Zyskowski 13, Walerij Lichodiej 9, Michał Michalak 7, Aleksander Czyż 5, Kamil Łączyński 4, Aaron Broussard 4, Igor Wadowski 0, Adam Piątek 0.
Stan rywalizacji: 2:1 dla Anwilu Włocławek