To był udany okres transferowy dla wszystkich związanych z Klubem Sportowym Toruń. Drużyna chce się podnieść z kryzysu, który w ostatnich miesiącach dotknął ekipę Aniołów.
- To, że spadliśmy mogło nam utrudnić rozmowy z zawodnikami, ale złożony skład powinien zapewnić nam sukces. Zostają bracia Holderowie. Cieszymy się, bo bardzo identyfikują się z drużyną. Nowym nabytkiem jest Adrian Miedziński. Wielki powrót ucieszył kibiców. To dobry ruch sportowy i marketingowy. Podpisaliśmy kontrakty z Tobiaszem Musielakiem i Wiktorem Kułakowem - potwierdza prezes Ilona Termińska.
Zostaje też Igor Kopeć-Sobczyński. Junior ma ważny kontrakt i ma za zadanie solidnie punktować na zapleczu Ekstraligi. W klubie wierzą, że będzie pracował nad formą czysto sportową i mentalną.
Są też zawodnicy zapasowi, z których pozyskania cieszy się nowy menedżer - Tomasz Bajerski.
- Piątka podstawowych zawodników nie musi się obawiać o zmiany. One się pojawią tylko w przypadku dłuższego spadku formy. Będziemy współpracować z Ryanem Douglasem, Petrem Chlupacem i Matiasem Nielsenem. Kontrakt warszawski podpisał Paweł Hlib - przekazuje "Bayer".
Apator Toruń z pewnością będzie faworytem rozgrywek Nice 1. LŻ. W grodzie Kopernika wierzą, że po roku uda się wrócić na najwyższy szczebel.
Polecany artykuł: