Toruń: Autokar wjechał do centrum starówki
Takiego nagrania niewielu się spodziewało. Śmiałek pojawił się kilka dni temu. Nie siedział on jednak za kierownicą zwykłej "osobówki", tylko prowadził dużej wielkości autokar.
- Witamy Szanownych Gości. Polecamy parking strzeżony w dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego - ironizowali przedstawiciele Rady Okręgu nr 12 Staromiejskie w mediach społecznościowych. Nagranie zamieszczamy poniżej. Pod nim znajdziecie dalszy ciąg artykułu.
Działacz mówi o autokarze w centrum Torunia
Autorem wyżej wspominanego nagrania jest Mariusz Gorzycki, z którym rozmawiała dziennikarka Radia ESKA Toruń, Marta Łazarska. - Podczas wieczornego spaceru zaskoczył nas ten widok - przyznał Gorzycki.
Postanowiliśmy nagrać żartobliwie i wstawić żartobliwie na profil rady okręgu. Chcieliśmy pogratulować pomysłowości kierowcy. Autobus wjechał sobie bezpiecznie z ulicy Piekary, zawrócił przy pomniku, wyjechał ulicą Chełmińską - powiedział nam Gorzycki.
Co na to policja? - Nie prowadzimy postępowań dotyczących filmów zamieszczanych w przestrzeni internetowej - powiedział portalowi "Oto Toruń" st. sierż. Sebastian Pypczyński z biura prasowego KMP w Toruniu.
- Zakaz wjazdu autokarów jest, ale czy ktoś go przestrzega? To już nie mnie oceniać. Zastanawia mnie, gdzie była policja, straż miejska? Jesteśmy w miejscu, gdzie są kamery, patrole. Dlaczego nie było reakcji? Dlaczego jest ciche przyzwolenie, żeby cokolwiek robić, wjeżdżać i pomiędzy ludźmi się przemieszczać? - zastanawia się Mariusz Gorzycki.
Rada zwraca uwagę na to, że nielegalne wjazdy na starówkę to codzienność. Dotyczy to taksówek, dostawców, którzy produkty dowożą poza ustalonymi godzinami i indywidualnymi kierowcami, którzy ignorują zakazy. - Już od trzech lat postulujemy, aby tutaj były automatyczne słupki, które punkt 10:00, czy 11:00 zamkną się i nikt nie będzie mógł tędy wjechać. Chyba, że będzie to sytuacja awaryjna i ktoś za pozwoleniem te słupki otworzy. Każde europejskie miasto taki system ma. W przypadku przejazdu służb ratunkowych słupki automatycznie się otwierają - podkreślił Gorzycki.
Takie rozwiązanie mogliśmy obserwować podczas poprzedniego sezonu turystycznego na Bulwarze Filadelfijskim.