O takich sprawach mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego nie słyszą codziennie. Prokuratura Rejonowa w Chełmnie oskarżyła klientkę Biedronki z Chełmna o oszustwo, ale sąd zdecydował inaczej. W materiale dziennikarki "Gazety Pomorskiej" czytamy, że kobieta usłyszała wyrok za przywłaszczenie mienia, a konkretnie ogórka o wartości 4 zł i cukierków krówek wartych 2,5 zł. - Zamiast tych towarów nabiła na kasie samoobsługowej tańsze. Łączna strata sklepu, która powstała, równa była 4 złote i 52 grosze - ustaliła reporterka.
Chełmno: Biedronka straciła 4,52 zł. Klientka z naganą
Sąd zastosował wobec oskarżonej nadzwyczajne złagodzenie kary, ponieważ wziął pod uwagę jej złą sytuację materialną. Kobieta otrzymała naganę, a kosztami procesu został obciążany Skarb Państwa. Choć sprawa może się niektórym wydawać dość zabawna, z uwagi na wartość przywłaszczonych produktów, to jednak sędzia traktowała ją z należytą powagą. Pozostaje mieć nadzieję, że pani Karolina więcej nie będzie próbowała oszukiwać na kasie samoobsługowej.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].