Arriva Twarde Pierniki wracały do Areny Toruń po bardzo długiej przerwie. Podopieczni Heitza są obecnie czerwoną latarnią Energa Basket Ligi i każde ewentualne zwycięstwo jest na wagę złota. Przyjazd mistrza Polski z Wrocławia nie poprawił nastrojów fanom z grodu Kopernika. Goście z Dolnego Śląska od początku przejęli inicjatywę i zapewnili udany debiut trenerowi Ertugrulowi Erdoganowi. Tylko trzecia kwarta padła łupem gospodarzy. Twardym Piernikom nie pomogło 19 punktów Sterlinga Gibbsa i 15 punktów z 11 asystami Taylera Personsa. Torunianie wciąż mają tylko cztery zwycięstwa na koncie. Wyprzedzające ich drużyny z Gliwic i Bydgoszczy zaliczyły sześć triumfów. Pod tekstem prezentujemy galerię ze zdjęciami autorstwa Róży Koźlikowskiej.
Arriva Twarde Pierniki Toruń - WKS Śląsk Wrocław 74:83 (19:23, 13:21, 22:18, 20:21)
Arriva Twarde Piernik Toruń: Sterling Gibbs 19, Tayler Persons 15, Stefan Kenić 15, Joey Brunk 8, Bartosz Diduszko 6, Dallas Walton 6, Wojciech Tomaszewski 3, Aaron Cel 2, Kacper Gordon 0.
WKS Śląsk Wrocław: Jeremiah Martin 17, Artsiom Parakhouski 17, Justin Bibbs 12, Donovan Mitchell 9, Jakub Nizioł 7, Szymon Tomczak 7, Łukasz Kolenda 4, Ivan Ramljak 4, Daniel Gołębiowski 3, Aleksander Wiśniewski 1.
Spodobał ci się materiał? Obserwuj nas na Facebooku!