Polecany artykuł:
Dzisiejszej nocy (15 listopada) - około godz. 2.00. patrol brodnickich policjantów, na jednym z osiedli zauważył pojazd vw polo, którego kierowca jechał bez włączonych świateł. Funkcjonariusze skojarzyli samochód, którym miał się poruszać zaginiony mieszkaniec Brodnicy. Policjanci dali kierowcy sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się. Kierowca polo nie reagował, po czym przyspieszył próbując „zgubić” jadący za nim radiowóz.
- Siedzący za kierownicą mężczyzna nie stosował się do zasad ruchu drogowego, nie sygnalizował skrętów, poruszał się lewą stroną jezdni, zajeżdżał drogę jadącemu za nim pojazdowi uprzywilejowanemu, nie zwracał uwagi na znaki drogowe, powodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym dla innych uczestników ruchu drogowego, uciekając ulicami brodnickiego osiedla. Przy ul. Sienkiewicza, przy pomocy kolejnego patrolu udało się zatrzymać uciekiniera. 23-letni kierujący vw był poszukiwany przez brodnickich policjantów jako osoba zaginiona - relacjonuje asp.szt. Agnieszka Łukaszewska, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Brodnicy
Brodniczanin został zatrzymany i doprowadzony do brodnickiej komendy, gdzie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna był trzeźwy. Funkcjonariusze zatrzymali 23-latkowi uprawienia do kierowania pojazdami. Jeszcze tego samego dniabrodniczanin zostanie przesłuchany. Za popełnione przestępstwo, grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Pirat drogowy odpowie również za popełnione w ruchu drogowym wykroczenia, za co grozi mu wysoka grzywna.
>>> Trudne warunki na drogach dają się we znaki kierowcom w Toruniu [WIDEO]
Kierował samochodem mimo sądowego zakazu
Niespokojna noc również dla policjantów z Aleksandrowa. Tuż po północy ruszyli oni w pościg za 41-latkiem, gdy ten nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
- Policjanci, z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, ruszyli więc za nim. Siedzący za kierownicą 41-latek uciekał przed funkcjonariuszami ulicami Łazieńca. Po chwili został jednak zatrzymany. Mężczyzna był trzeźwy. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że uciekał, bo ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Ze sprawdzenia w policyjnych systemach wynikało, że 41-latek do maja 2019r. nie powinien w ogóle znaleźć się za kierownicą - informuje mł.asp. Marta Błachowicz,Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.
Teraz mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, a także za jazdę wbrew sądowemu zakazowi. Za zignorowanie sygnałów nakazujących zatrzymanie pojazdu i kontynuowanie jazdy może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Były wychudzone i zaniedbane - toruńscy strażnicy z eko-patrolu pomogli psiakom
#TOWIDEO
Podcasty
Playlisty tematyczne
