To się stało w poniedziałek (27 marca 2023 r.) podczas Toruńskiego Spotkanie Młodych w kościele św. Maksymiliana Kolbego. Uczestnicy rekolekcji najpierw byli rozbawieni, a potem zszokowani i jednocześnie przerażeni, gdy zobaczyli ten fragment "przedstawienia", przygotowanego przez grupę ELO. - Zamknij ryj, szmato! Ty nie jesteś człowiekiem, rozumiesz? Jesteś moim kundlem! - krzyczy aktor do dziewczyny, która jest wyjątkowo skąpo ubrana. Wprawdzie bierze ona dobrowolnie udział w tym "spektaklu", ale sceny, które odgrywa, szokują całą Polskę. Dzięki uprzejmości dziennikarki "Tylko Toruń" mogliśmy wam zaprezentować wstrząsające nagranie. Zapis tego zdarzenia błyskawicznie zyskał sławę mediach społecznościowych.
Czytaj więcej o sprawie i zobacz nagrania: Szokujące sceny w kościele przy ołtarzu. Ksiądz zabiera głos. W tle alkohol
Reakcja działaczy i polityków w sprawie rekolekcji w Toruniu: Pozwolił, by w kościele doszło do dantejskich scen. Teraz ksiądz będzie miał problemy
Skandal podczas rekolekcji w Toruniu. Pani wicekurator broni fragmentu!
Przepraszali niemal wszyscy. Dzień po całym zdarzeniu, ksiądz Mariusz Piotr Wojnowski, który jest dyrektorem Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Toruńskiej i organizatorem rekolekcji skierował do uczestników ważne słowa. Kapłan przeprosił za sceny, których byli świadkami. Zapis jego przeprosin i słowa znajdziecie w tym materiale. Komunikat w tej sprawie opublikowała Kuria Diecezji Toruńskiej. Podpisali się pod nim rzecznik Kurii Diecezjalnej Toruńskiej ks. Paweł Borowski oraz wyżej wspominany ks. Mariusz Wojnowski.
- Zdajemy sobie sprawę, że sceny, do jakich doszło w trakcie wydarzenia, nigdy nie powinny mieć miejsca. Młodzi ludzie spotkali się z obrazami, które na wydarzeniu religijnym z ich udziałem są nie do zaakceptowania. Inscenizacja połączona z licznymi wyzwiskami i wulgaryzmami sprowokowała słuszne pytania o to, czego w ten sposób uczymy młodzież i dzieci - czytamy w oświadczeniu.
Księża podkreślili również, że mają świadomość, iż nadużyte zostało zaufanie szkół i nauczycieli, którzy włączyli się w promocję rekolekcji. Zaznaczyli, że rozumieją oburzenie wielu wiernych, dotkniętych tym, że inscenizacja miała miejsce w świątyni. Kolejne dni rekolekcji prowadzili kapłani.
Jeżeli po całym zdarzeniu nie brakowało oburzonych, to oliwy do ognia dodała pani Kujawsko-Pomorski Wicekurator Oświaty Maria Mazurkiewicz, która podzieliła się swoimi obserwacjami w mediach społecznościowych.
- Nie widziałam całego stanowiącego część rekolekcji przedstawienia, którego fragment rozpala niezdrowe emocje w internetach (co ciekawe, niektórzy młodzi ludzie dopiero wtedy zwrócili nań uwagę), ale tym bardziej dziwię się reakcjom na temat wyrwanego kontekstu fragmentu. Tym, którzy przysnęli na lekcjach polskiego przypominam, że teatr powstał na gruncie religijnym, nie tylko chrześcijańskim. To właśnie przedstawienia służyły ukazaniu, czy to scen życia bogów i bohaterów czy to sytuacji, które miały zmusić do zastanowienia się nad życiem - napisała Mazurkiewicz (pisownia oryginalna).
Cały post pani wicekurator zamieszczamy pod tekstem. Liczba komentarzy pokazuje, jak wielkie emocje wywołał. Co ciekawe, po ponad dwudziestu czterech godzinach od tego wpisu przyszła refleksja. Maria Mazurkiewicz opublikowała kolejny post, tym razem zdecydowanie krótszy. - W związku z tym, że temat toruńskich rekolekcji rozpala emocje, stwierdzam, jako wicekurator oświaty, że wydarzenia skierowane do dzieci i młodzieży powinny być przemyślane i dobrze przygotowane. W tym wypadku tego zabrakło - podkreśliła.
Nasza redakcja zachęca do głosowania w sondzie, którą zamieszczamy pod tekstem. Warto się zapoznać z galerią zdjęć i materiałami wideo, związanymi ze sprawą. Do tematu będziemy wracać.