Brutalny napad na Ukraińców w Toruniu. Sąd bez litości dla bandytów. To nie koniec

Brutalne pobicie na toruńskiej starówce wstrząsnęło lokalną społecznością. Nie było żadnych złudzeń. Doszło do niego na tle rasistowskim. Mowa o wydarzeniach z 9 lutego 2020 roku. Ok. godziny 1:30 w nocy ofiary zostały dotkliwie skatowane. W ich kierunku poleciały wulgarne wyzwiska. - Zajście na toruńskiej starówce to akt bandytyzmu i skrajnie nienawistnego postępowania, dla którego nie może być akceptacji. Ja z całą stanowczością potępiam takie zachowania! Jednocześnie apeluję, aby osoby, które są świadkami tego typu zdarzeń, natychmiast zawiadamiały właściwe instytucje i służby. Liczę na to, że policja szybko ustali sprawców, a sąd ich przykładnie ukarze. Zero tolerancji dla bandytów! - podkreślił wtedy prezydent Michał Zaleski.

Czytaj więcej o sprawie: Brutalny atak na obcokrajowców na starówce. Ostre słowa prezydenta Torunia

- Śledztwo w tej sprawie zakończyło się dwoma aktami oskarżenia. Pierwszym objęci zostali mający niewiele ponad 20 lat Kamil G., Marek M. oraz Brajan B. Nieletnim Oskarem zajmował się sąd rodzinny, a piąty z napastników, Szymon L., był poszukiwany. Został zatrzymany i oskarżony. Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód zarzuca mu udział w grupowym pobiciu cudzoziemców, w warunkach chuligańskich - czytamy w materiale Nowości.

Brutalny napad na Ukraińców w Toruniu. Sąd bez litości dla bandytów. To nie koniec!

Dotychczas sąd nie miał litości dla bandytów, niejako potwierdzając słowa prezydenta Zaleskiego. Marek N. został skazany na 1 rok i 2 miesiące bezwzględnego więzienia, bo działał w warunkach recydywy. Kamil G. skazany został na 1 rok bezwzględnego więzienia, a Brajan B., którego rola w pobiciu okazała się mniejsza niż pozostałych kompanów, skazany został na 6 miesięcy bezwzględnego więzienia - przekazała dziennikarka "Nowości". Wszyscy mają zakaz zbliżania się do ofiar i muszą wypłacić im 7-8 tysięcy zł nawiązki. 

2 lutego rozpoczął się proces Szymona L.. Do tematu będziemy jeszcze wracać w naszym serwisie.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].