W miniony czwartek (6 czerwca) do Komisariatu Policji Toruń Podgórz zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił dyżurnego, że trzy dni wcześniej skradziono mu pojazd marki kia sportage. Cała sytuacja miała jednak dość nietypowy przebieg.
- Pokrzywdzony siedział z innymi mężczyznami na terenie ogrodów działkowych na ul. Rudackiej. Kiedy jeden ze współbiesiadników gorzej się poczuł, pokrzywdzony zaproponował mu, żeby poszedł do jego samochodu odpocząć. Ten jednak zamiast to uczynić, odjechał nim, zabierając przy tym wszystkie przedmioty znajdujące się w pojeździe. Były tam między innymi dokumenty pokrzywdzonego, wędka, karta bankomatowa, telefon i antyczne przedmioty. Wszystko warte kilkanaście tysięcy złotych - informuje Wioletta Dąbrowska z KMP w Toruniu.
Po kilku dniach okazało się, że ktoś przy użyciu oryginalnych kluczy, które były w ukradzionym pojeździe, włamał się do altany na działce, z której zabrał elektronarzędzia, pralkę i bojler elektryczny. Dodatkowo w pojeździe była karta bankomatowa i zanim pokrzywdzony ją zastrzegł, to ktoś dokonał nią płatności za zakupy.
- Pokrzywdzony nie znał nawet imienia ani nazwiska tego człowieka. Znał go jedynie z przezwiska. Pomimo to policjanci jednak bardzo szybko zatrzymali sprawcę kradzieży tego pojazdu. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec Bydgoskiego Przedmieścia - relacjonuje Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
To on również stał za włamaniem do altanki i włamaniem na konto bankowe. Policjanci ustalili też mężczyznę, który część skradzionych rzeczy zastawił w lombardzie. Były wśród tych przedmiotów telefon komórkowy pokrzywdzonego i wędka z kołowrotkiem. Te przedmioty policjanci odzyskali, aby mogły wrócić do prawowitego właściciela.
Dodatkowo kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu wytypowali tego samego 26-latka do rozboju, jakiego dopuścił się 3 czerwca na terenie Starego Miasta. Sprawca, wraz ze swoimi kompanami, grożąc pokrzywdzonemu zabrał jego telefon oraz zmusił do wypłacenia pieniędzy.
- Mężczyzna usłyszał łącznie pięć zarzutów. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, kradzież, włamanie na konto bankowe, włamanie do altany i rozbój. Grozi mu do 12 lat więzienia. Jego 30-letni znajomy odpowie za paserstwo i oszustwo za co grozi do 8 lat więzienia - podsumowuje Wioletta Dąbrowska.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].