Był pijany jak bela i wiózł maleńkie dziecko! Dantejskie sceny w Inowrocławiu
- Czy trudno sobie wyobrazić sytuację na drodze, że kierowca jedzie nietrzeźwy, z sądowymi zakazami i wiezie tak swoją rodzinę? Otóż nie, bo takie zdarzenie miało miejsce ostatnio w Inowrocławiu - podkreśla asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Rzeczywiście, niepokojące sceny miały miejsce tuż przed weekendem. W nocy z 17 na 18 czerwca, około godziny 1.00 w nocy zauważyli jadącego matiza. Policjanci widzieli, że samochodem jedzie również kobieta i małe dziecko. - Kierowca nagle na widok radiowozu przyspieszył, a to tym bardziej zwróciło uwagę policjantów. Jechali za tym samochodem i zatrzymali go do kontroli w rejonie ul. Laubitza. Patrol wylegitymował kierowcę, a policjanci wyczuli od niego alkohol - wyjaśnia funkcjonariuszka z regionu.
Czytaj też: Inowrocław: Brutalne napaści w biały dzień! Zaatakowali kobiety w Parku Solankowym
- Po badaniu okazało się, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jechał z żoną i 9-miesięcznym dzieckiem, które było w nosidełku. Ponadto policjanci ustalili, że mężczyzna miał trzy sądowe zakazy, jeden z nich ważny nawet do listopada 2025 roku. Zbagatelizował to siadając za kierownicę. 49-letni kierowca został zatrzymany do wyjaśnienia i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, złamania sądowego zakazu i to wszystko w warunkach recydywy, bo to był jego kolejny raz, gdy w taki sposób złamał prawo - informuje nas asp. szt. Drobniecka.
Zebrane dowody skutkowały tym, że mężczyzna został doprowadzony przez policjantów do oskarżyciela. - Do czasu rozprawy został objęty policyjnym dozorem. Kierowcy matiza grozi teraz kara nawet 7 i pół roku więzienia - podsumowuje policjantka z Inowrocławia.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].