Kościół NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu został wybudowany przez fundację o. Tadeusza Rydzyka na obrzeżach miasta. Od centrum Torunia do świątyni jest blisko 10 kilometrów. Nasi dziennikarze postanowili sprawdzić, ile osób chodzi do tego kościoła na mszę święta.
Wybraliśmy się w niedzielę, 21 lipca na godzinę 12. Na parkingu było tylko kilka miejsc wolnych. Gdy weszliśmy do kościoła okazało się, że całą mszę świętą będziemy musieli stać, ponieważ... wszystkie miejsca w ławkach były zajęte.Wśród zgromadzonych wiernych nie było polityków z pierwszych stron gazet. Po kościele przez całą mszę biegały małe dzieci. O dziwo nikomu to nie przeszkadzało. Kościół był tak pełen jak kościoły w Polsce latach 70-tych. Wierni byli w różnym wieku. Przeważali jednak młodzi. Ojcowie swoje dzieci trzymali na rękach. Taca była... cicha. To znaczy, że wrzucane były do niej tylko banknoty. Przeważały te o nominale 10 złotowym.
Zobacz także: Fantastyczne wieści dla Tadeusza Rydzyka. Ojciec w euforii! Kamień spadł z serca
Po mszy świętej duża ilość wiernych udała się do pobliskiej kawiarni prowadzonej przez fundację Lux Veritatis.Tam czekała na wiernych pyszny obiad. W niedzielę były do wyboru dwie zupy: pieczarkowa z makaronem i pomidorowa z ryżem. Na drugie danie był serwowany kotlet słoneczny z ziemniakami i surówką. Zupy kosztowały 10 zł, natomiast drugie danie - 24 zł. Był też bigos z młodej kapusty w cenie 15 zł.
O tym jak dobre i tanie serwuje się jedzenie w kawiarni fundacji Rydzyka pisały już prawie wszystkie tytuły prasowe. O tym, że jest pysznie i tanio, to jednak dziennikarze Super Expressu napisali jako pierwsi. Po nas na obiad zaczęli przyjeżdżać inni dziennikarze i youtuberzy.