W trwającym tygodniu temperatury wyraźnie spadają, a punkt kulminacyjny tego procesu nastąpi właśnie dziś (11 kwietnia). Czwartek nie będzie nas specjalnie rozpieszczał, ale i tak mogło być zdecydowanie gorzej. Oddajmy głos lokalnemu meteorologowi.
- W czwartek będziemy na skraju wyżu atmosferycznego znad Morza Norweskiego, w zimnej masie powietrza pochodzenia arktycznego, która po południu ogrzeje się do 6-7 stopni - będzie bardzo chłodno/zimno. Ciśnienie atmosferyczne okresami będzie powoli rosnąć, a warunki biometeorologiczne powinny być obojętne. Na niebie dość często dominować będą chmury, ale słońce czasami również błyśnie (zachmurzenie umiarkowane/duże) - tłumaczy Rafał Maszewski z serwisu pogodawtoruniu.pl.
Na szczęście proces ochładzania klimatu dobiega powoli końca. Już w najbliższych dniach wszystko powoli zacznie wracać do normy.
Przeczytaj też: Poważny wypadek pod Toruniem. Kierowcy skutera grozi 12 lat więzienia!
Nagłe zmiany pogody na eskago.pl:
Prognoza pogody dla Torunia - kiedy dwucyfrowe temperatury?
Jeszcze w piątek temperatura w dzień ustabilizuje się na poziomie 6-7 stopni. Od soboty - stopniowo będzie się robiło coraz cieplej. Na "dwucyfrówkę" trzeba poczekać do niedzieli - wtedy nasze termometry powinny wskazywać w ciągu dnia 10-11 stopni. Z kolei za tydzień (17-18 kwietnia) zanotujemy temperaturę powyżej 15 stopni. Wygląda na to, że właśnie wtedy będzie można schować cieplejsze kurtki do szafy. Aktualizacje w prognozach pojawią się rzecz jasna na torun.eska.pl.