Czterolatek wypadł z 11. piętra w Toruniu. Mija pierwsza doba po wybudzeniu!

i

Autor: Magdalena Witt-Ratowska Czterolatek wypadł z 11. piętra w Toruniu. Mija pierwsza doba po wybudzeniu!

Czterolatek wypadł z 11. piętra w Toruniu. Mija pierwsza doba po wybudzeniu! [NOWE INFORMACJE]

2019-10-01 15:03

Trzymaliśmy kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło - mówią sąsiedzi czteroletniego chłopca, który wypadł z okna na 11. piętrze wieżowca przy ulicy Konstytucji 3 Maja w Toruniu. Na razie wszystko wskazuje na to, że historia będzie miała pozytywne zakończenie. Po niemal dwóch tygodniach śpiączki farmakologicznej, lekarze wybudzili dziecko. Natomiast Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód prowadzi śledztwo w sprawie wypadku.

Mija właśnie pierwsza doba od wybudzenia. Jeszcze wczoraj rokowania były ostrożne, ale z każdą godziną są coraz bardziej optymistyczne. Nowa informacja, jaką mamy - chłopiec rozpoznaje rodziców - powiedział nam dziś Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Dziecko odłączono od respiratora, samodzielnie oddycha, jest przytomne. Do końca tygodnia pozostanie jeszcze prawdopodobnie na oddziale intensywnej terapii. Lekarzom z medycznego punktu widzenia trudno mówić o cudzie, ale właśnie tego słowa używają sąsiedzi rodziny z wieżowca przy Konstytucji 3 Maja.

Posłuchajcie ich!

Sąsiedzi o wybudzeniu czterolatka, który wypadł z 11. piętra w Toruniu

Tymczasem prokuratura gromadzi dokumentację medyczną, także tą związaną z wczorajszym wybudzeniem. Planowane jest powołanie biegłego, pod kątem ustalenia obrażeń, jakich chłopiec doznał - informuje Jarosław Kilkowski, naczelnik Wydziału I Śledczego Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Przesłuchiwani są świadkowie, sąsiedzi, ale na tym etapie postępowania nie przesłuchano jeszcze matki 4-latka. Nikomu też nie postawiono zarzutów. Wszystko będzie zależało od zebranego materiału dowodowego, czy będą istniały podstawy do postawienia komukolwiek zarzutów, czy też nie.

Czterolatek wypadł z okna w Toruniu. Prokuratura prowadzi postępowanie

Przypomnijmy, że feralnego popołudnia 19 września, chłopiec znajdował się pod opieką matki. Gdy ta wyszła na kilka minut wyrzucić śmieci, dziecko prawdopodobnie samo otworzyło sobie okno i spadło z 11. piętra na trawnik pod blokiem.

Już wtedy toruńska policja informowała, że w tym mieszkaniu nie dochodziło wcześniej do żadnych interwencji, a rodzina miała dobrą opinię wśród sąsiadów. Wszystko na razie wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki