Na grzyby do lasu między Toruniem, a Bydgoszczą (wzdłuż drogi S10) wybrał się nasz redakcyjny kolega, Mariusz Luda. Na dowód tego, że grzybów po prostu nie ma publikujemy kilka fotografii. Dodajmy, przed rokiem w tych okolicach udawało się zebrać pełne kosze borowików szlachetnych, kowali i koźlarzy. Pojawiały się też podgrzybki brunatne, czyli popularne czarne łebki. Dziś nie ma nawet muchomorów i innych niejadalnych grzybów, których zawsze o tej porze było bardzo dużo.
>>> Toruńska starówka w gronie 7 cudów Polski? Możecie pomóc naszemu miastu [GŁOSOWANIE]
Czy i kiedy pojawią się grzyby w podtoruńskich lasach? Postanowiliśmy zapytać tych, którzy na mikrobiologii znają się najlepiej, czyli naukowców toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. "Potrzeba wody i ciepła" - usłyszeliśmy w Zakładzie Mikrobiologii. - Wystarczy kilka stopni Celsjusza. Upały nie są wskazane, podobnie jak nocne przymrozki. Jak temperatura będzie odpowiednia i mocno popada deszcz, owoce runa leśnego mogą pojawić się nawet w ciągu tygodnia – zauważa prof. Hanna Dahm kierownik Zakładu Mikrobiologii UMK w Toruniu w rozmowie z Mariuszem Ludą.
Kiedy i w jakim czasie pojawią się zatem grzyby? Jedno jest pewne – obraz pustego lasu, w którym nie ma nawet muchomorów to bardzo przykry widok! W prognozie pogody dla Torunia – przynajmniej na razie – na duży deszcz nie ma widoków! Czy to oznacza, że sezonu grzybowego w okolicy nie będzie w tym roku w ogóle? Jeszcze nie traćmy nadziei, ale nie wygląda to obiecująco.
Czytaj też: Gala boksu. Polska i Serbia powalczą w Toruniu [AUDIO]
Oglądaj "Chłopaków do wzięcia"