Aktualizacja 14:30
- Prezydent Zaleski zdecydował o nieuruchamianiu syren z uwagi na doświadczenia osób, które znalazły u nas schronienie - przekazała naszej redakcji Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka gospodarza grodu Kopernika.
Wcześniej pisaliśmy:
W sobotę (9.04.2022) szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że w niedzielę (10 kwietnia) przy okazji 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej zostaną uruchomione syreny alarmowe w całym kraju. Rządzący chcą w ten sposób upamiętnić 96 osób, które zginęły w katastrofie lotniczej. Opozycja twierdzi, że to może przynieść fatalne skutki dla Ukraińców, którzy uciekli do Polski przed wojną. Samorządowcy z wielu regionów Polski zareagowali i zrezygnowali z włączenia systemów. Zapytaliśmy władze miasta Torunia, jaka będzie decyzja prezydenta Michała Zaleskiego. Jego stanowisko przekazała nam rzeczniczka, Anna Kulbicka-Tondel.
Czytaj też: Ukraina: Piękny list mera Łucka do prezydenta Torunia. Pisze o "świadectwie niezachwianej wiary"
- Decyzję MSWiA nakazującą włączenie syren przekazał nam wojewoda, natomiast prezydent poprosił wojewodę o rozważnie zmiany tej decyzji z uwagi na przebywających u nas uchodźców, dla których byłoby to bardzo trudne przeżycie - informuje Anna Kulbicka-Tondel w odpowiedzi, przesłanej do naszej redakcji.
Z włączenia syren alarmowych zrezygnował prezydent Katowic Marcin Krupa. Nie jest jedyny. Podobne decyzje podjęli m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, gospodarze Gorzowa Wielkopolskiego, Lublina, Płocka, Szczecina i wielu innych samorządowców. O wstrzymanie się apelują władze Krakowa, Warszawy i Torunia. O kolejnych decyzjach będziemy was informować na bieżąco.
Spodobał ci się materiał? Obserwuj nas na Facebooku!
Podcasty
Playlisty tematyczne
