Lipnica. Damian zginął tuż koło domu. Jego grób tonie w pięknych kwiatach
Wracamy do sprawy koszmarnego w skutkach wypadku w Lipnicy koło Wąbrzeźna. - Zawsze robiłeś zdjęcia, gdy zasypiałam. Tak bardzo bym chciała, abyśmy teraz położyli się razem, żebyś mi opowiadał, co cię denerwuje, a co uszczęśliwia. Żebyśmy planowali, co jeszcze chcemy zrobić... Tak bardzo za tobą tęsknię, nie umiem się pogodzić z tym, że już nigdy mnie nie przytulisz, nie pocałujesz, że nie będziemy się już razem z Jasiem wygłupiać. Tak bardzo cię kocham, ból rozrywa mi serce. Tęsknię za tobą kochanie - tak napisała kilka dni temu na swoim profilu społecznościowym Klaudia S. (21 l.), wdowa po Damianie. - Boże, on wracał do domu od teścia. Nie potrafię zrozumieć tej śmierci - mówi nam jeden z mieszkańców Małych Radowisk niedaleko Torunia.
Mieszkańcy tej wsi i sąsiedniej, Wielkiego Pułkowa byli razem w kościele na pogrzebie Damiana S.. Na jego grobie położyli białe kwiaty. Zapalili znicze. Płakali. Mężczyzna całe życie mieszkał właśnie w Małych Radowiskach. Kilka miesięcy temu został ojcem. Wraz z partnerką Klaudią zwlekali ze ślubem przez pandemię. W sierpniu powiedzieli sobie tak w Urzędzie Stanu Cywilnego. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.
Czytaj też: Waldek zginął, gdy jechał po narzeczoną. Głowa chłopaka była pod wodą. Koszmarny wypadek koło Włocławka
Koszmarny wypadek w Lipnicy. Policja z Wąbrzeźna prowadzi śledztwo
Do tego dramatycznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek (5.11.2021 r.), po godzinie 22:00, w Lipnicy (powiat wąbrzeski). Policjanci z Wąbrzeźna na razie nie wiedzą, dlaczego na prostym odcinku drogi krajowej nr 15 kierowca audi A4 najechał na tył poprzedzającego go auta osobowego, po czym zjechał na przeciwległy pas wprost pod nadjeżdżającą scanię. - W wyniku zderzenia ciężarówka przewróciła się do przydrożnego rowu. Kierujący audi A4 21-latek, mieszkaniec powiatu wąbrzeskiego, zginął na miejscu - napisał w oficjalnym komunikacie Krzysztof Świerczyński oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie.
Z jego śmiercią nie może pogodzić się jego rodzina. Najbardziej cierpi jego żona. Zamieszczone przez nią wpisy na profilu społecznościowym porażają i jednocześnie chwytają za serce.
Damian zginął koło domu. Słowa jego żony obrazują cierpienie
- Mój kochany, tak bardzo za tobą tęsknię, nie umiem sobie poradzić, chciałabym abyś mnie przytulił. Każda chwila spędzona z tobą była najlepszym, co mnie spotkało i nasz synek - tak bardzo się cieszyłeś, gdy przyszedł na świat. Jesteś dla mnie największym wsparciem. Tak bardzo cię kocham i tęsknię. Mam nadzieję, że jesteś tam szczęśliwy i patrzysz na nas z góry - pisze kobieta.
- Kochanie przy tobie jestem taka szczęśliwa. Tak mi ciebie brakuje, nie umiem się z tym pogodzić. Życie bez ciebie jest takie ciężkie. Tak bardzo chciałabym, abyś mnie przytulił, pocałował i powiedział "Kocham cię, jesteś moja". Zawsze będę twoja, moje serce jest twoje, tak jak twoje serce będzie moje. Mam nadzieję że jest ci dobrze tam i jesteś szczęśliwy. Kocham cię i tęsknię za tobą mój mężu kochamy - to kolejny wpis Klaudii. - Nigdy nie umieliśmy być poważni, ty mnie tego nauczyłeś, aby cieszyć się życiem. Tak bardzo cię kocham, tęsknię za tobą. Ty jesteś moim sercem. Tak bardzo za tobą tęsknię mój kochany mężu. Jesteś dla mnie moją pierwszą i ostatnią miłością - dodała po jakimś czasie.
Przypomnijmy, że mąż Klaudii, a tata Janka, zginął w wypadku samochodowym. Na polskich drogach ginie zdecydowanie zbyt dużo ludzi. Każda śmierć to dramat rodziny. Policja apeluje o to, aby na drogach zachować ostrożność, zdjąć nogę z gazu i utrzymać odpowiedni poziom koncentracji. O utrudnieniach zawsze będziemy was informować w naszych lokalnych serwisach. Rodzinie i bliskim Damiana składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Spodobał ci się materiał? Polub nas na Facebooku!