Śmiertelny wypadek koło Lipna. Dlaczego młody Łukasz zginął?
Wracamy do sprawy mrożącego krew w żyłach wypadku, do którego doszło w powiecie lipnowskim (woj. kujawsko-pomorskie). Dramat rozegrał się we wtorek (1.12.2020) na terenie miejscowości Rumunki Skępskie. Policjanci relacjonowali, że samochód osobowy z nieustalonych przyczyn zjechał na lewy pas jezdni i wjechał pod koła prawidłowo jadącego Iveco. Zginął młody mężczyzna, kierujący "osobówką". Dziennikarz "Super Expressu" ustalił, że ofiara to młody Damian T. (23 l.). Jak się okazuje - okoliczności tego wypadku są o wiele bardziej wstrząsające niż można było przypuszczać. Dalszy ciąg artykułu znajdziecie pod galerią ze zdjęciami.
Koszmarny wypadek koło Lipna. Szokujące ustalenia policji
Ford zamienił się w kupę złomu - tak można po krótce opisać to, co stało się z samochodem prowadzonym przez Łukasza. Policjanci ustalili, że 23-latek, który zginał na miejscu nie miał prawa jazdy. Jakby tego było mało - ku zdumieniu funkcjonariuszy - okazało się, że kierowca ciężarówki, który był trzeźwy nie powinien jeździć samochodem bo stracił prawo jazdy za punkty karne. Policjantom ten wypadek się nie podoba. Śledztwo w dalszym ciągu trwa.
- Łukasz to najinteligentniejszy młody człowiek w naszej wsi - powiedziała "Super Expressowi" jego sąsiadka. Moja córka, która chodziła z nim do szkoły zawsze to powtarzała. Nigdy jednak nie miał odrobionych lekcji. Teraz był w depresji. Nie było to tajemnicą - dodaje kobieta.
Rodzinie i przyjaciołom zmarłego mężczyzny składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].