Matka płacze nad losem syna

Daniel z Unisławia zginął od kul Łukasza! Teraz zabójca cieszy się wolnością i czeka na proces

Katarzyna Krajewska (57 l.) po tym, jak jej syn Daniel (+30 l.) został zastrzelony przez kochanka żony, przestała wierzyć w sprawiedliwość. Jej syna trafiły trzy kule wystrzelona z gloka, którego w rękach ściskał Łukasz M. (48 l.). Prokuratura Okręgowa w Toruniu nie ma żadnych wątpliwości. To było zabójstwo. Właśnie przeciwko Łukaszowi M. skierowała akt oskarżenia. Ten nie siedzi za kratkami, ponieważ sędziowie Sądu Okręgowego w Toruniu uznali, że wystarczy jak wpłaci kaucję w wysokości 50 tys. zł. Łukasz M. to bogaty człowiek, a ten, którego pozbawił życia, był rolnikiem.

Daniel z Unisławia zginął od kul Łukasza. Rodzice do dziś opłakują syna

- To już dwa lata jak zabił mi syna. Strzelał do Daniela jak do kaczki. Strzelał, by zabić - mówi nam Katarzyna Krajewska (57 l.). - I gdzie jest sprawiedliwość?! On chodzi po wolności. Wpłacił kaucję w wysokości 50 tys. zł. Czas mija, a wciąż nie wiadomo, kiedy proces się rozpocznie. Jak ja mam wierzyć w sprawiedliwość - dodaje.

Zobacz: Łukasz wyjął pistolet i zastrzelił Daniela. Wcześniej skradł mu żonę. Koszmar w Kujawsko-Pomorskiem

Pani Katarzyna mówi, że ledwo żyje. Nie chce się jej żyć po tym, jak pochowała dwa lata temu najstarszego syna.

Cała rodzina zastrzelonego Daniela Krajewskiego mieszka koło Unisławia. Daniel, gdy miał 18 lat, to wziął kredyt i kupił w bloku obok rodziców trzypokojowe mieszkanie. Na ścianach wiszą zdjęcia dzieci. Jedna z fotografii jest w kształcie serduszka. Na niej dwójka młodych ludzi patrzy na siebie, uśmiechając się. Widać, że są szczęśliwi.

- Daniel i Anka, to była wielka miłość. On miał wtedy 18 lat, a ona 16. Ta ich miłość była taka od pierwszego spojrzenia. Mieli już dwójkę dzieci, jak się pobrali - mówiła nam Katarzyna Krajewska, mama Daniela.

Żona Daniela wyprowadziła się od niego pod koniec lipca 2022 roku i zawnioskowała o rozwód. W pozwie napisała, że Daniel ją zaniedbuje. Pierwsza sprawa rozwodowa miała się odbyć 18 listopada. Daniel pracował na gospodarstwie rolnym, a jego żona była ekspedientką w miejscowym sklepie. To tam miała zapoznać Łukasza M., z którym miała później romans.

Daniel nie mógł się z tym pogodzić. Pisał listy do żony. Proponował terapię małżeńską. Pod jednym z hoteli uderzył kochanka żony dwa razy w głowę. 3 listopada 2022 roku Daniel K. czekał na kochanka swojej żony przed domem jego rodziców.

- Wszechstronnie przeprowadzone czynności procesowe nie pozwoliły jednoznacznie ustalić dokładnego przebiegu wydarzeń na parkingu z udziałem wymienionych osób. Pewnym jest natomiast, że Łukasz M. zdołał wydobyć broń z kabury, którą miał przytroczoną do paska, na wysokości prawej przedniej kieszeni. Przeładował pistolet i oddał w kierunku Daniela K. trzy strzały. Jeden strzał przebił prawy rękaw bluzy na wysokości łokcia, natomiast dwa pozostałe były celne: drugi trafił w okolice podbrzusza lewego, drążąc i uszkadzając sieci jelita, i lewy płat wątroby oraz uszkadzając kręgosłup w okolicy lędźwiowej, trzeci trafił w okolicę czołową lewą, uszkadzając kości czaszki oraz rozrywając półkulę mózgową, co skutkowało zgonem Daniela K. - mówi nam prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

- Na pewno nie było tak, jak mówi Łukasz M. Biegli jednak nie mogli ustalić odległości z jakiej padły strzały. Wykluczyli jednak, aby to było podczas szarpaniny. Dlatego przeciwko Łukaszowi M. skierowaliśmy akt oskarżenia zarzucając mu dokonanie zabójstwa - dodaje prokurator.

Zapytaliśmy się prokuratora Kukawskiego, czy Daniel Krajewski miał przy sobie nóż, rozbitą butelkę, kij bejsbolowy albo metalowy pręt. - Nic mi na ten temat nie wiadomo - usłyszeliśmy w odpowiedzi.

- To było morderstwo z premedytacją - mówi nam Katarzyna Krajewska. - Nie wiem czy doczekam sprawiedliwości. Jak tak może być, że ktoś kto strzela i zabija człowieka i chodzi po wolności. Ja nie wiem, jak długo trzeba będzie czekać na proces - dodaje.

Łukasz M. nie przyznaje się do winy i twierdzi, że strzelał w obronie własnej.

Brutalnie zabił kochanka swej matki
Sonda
Czy policji uda się ustalić przebieg tragedii?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki