Wracamy do sprawy niewyobrażalnego dramatu, który rozegrał się w Unisławiu. - Daniel miał dwójkę dzieci. Syn jego ma 9 lat, a córeczka 6. Nie wiem, jak te dzieci teraz będą żyły. Jak one to zniosą - mówi nam ich babcia, Katarzyna Krajewska (53 l.) - Jedna z kul trafiła w lewe podbrzusze, a druga w lewą skroń - mówi nam prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Zatrzymanemu Łukaszowi M., został postawiony zarzut zabójstwa. Nie przyznał się do winy. Złożył on wyjaśnienia. Przedstawił swoja wersję. Nie zamierzamy udzielać w tej sprawie informacji, aż do skierowania aktu oskarżenia - dodaje.
Cała rodzina zastrzelonego Daniela Krajewskiego mieszka koło Unisławia (woj. kujawsko-pomorskie). Daniel 12 lat temu wziął kredyt i kupił w bloku obok rodziców trzypokojowe mieszkanie. Na ścianach wiszą zdjęcia dzieci. Jedna z fotografii jest w kształcie serduszka. Na niej dwójka młodych ludzi patrzy na siebie, uśmiechając się. Widać, że są szczęśliwi.
Dalszy ciąg materiału pod filmem z Unisławia. Znajdziecie tam m.in. wywiad z matką Daniela Krajewskiego.
Zabójstwo w Unisławiu. Rodzina Daniela ujawnia wstrząsające szczegóły
- Daniel i Anka to była wielka miłość. On miał wtedy 18 lat, a ona 16. Ta ich miłość była taka od pierwszego spojrzenia. Mieli już dwójkę dzieci, jak się pobrali - mówi nam Katarzyna Krajewska (53 l.), mama Daniela. W mieszkaniu panuje grobowy nastrój. Pani Katarzyna podkreśla, że dla jej syna dzieci były najważniejsze. Pokazuje kartki z rysunkami od maluchów, wiszące na lodówce w kuchni.
Żona Daniela wyprowadziła się od niego pod koniec lipca i zawnioskowała o rozwód. W pozwie napisała, że Daniel ją zaniedbuje. Pierwsza sprawa rozwodowa miała się odbyć 18 listopada.
Daniel pracował w gospodarstwie rolnym, a jego żona była ekspedientką w miejscowym sklepie. To tam miała zapoznać Łukasza M. - Nic mi nie wiadomo, aby żona nieżyjącego lub Łukasz M. skarżyli się na Daniela K., że im grozi - mówi prokurator Kukawski.
W ostatni czwartek (3 listopada 2022 r.) Daniel K. kręcił się przed blokiem, w którym ostatnio mieszkał Łukasz M. Ten był z żoną Daniela w samochodzie.
Brat zabitego mówi, że Daniel chciał iść żoną na terapię małżeńską, że tak ją kochał, że był gotów wybaczyć jej zdradę i to, że go zostawiła. - Gdyby on pobił mojego brata, to bym nie miał do niego pretensji - mówi nam płacząc Krystian Krajewski (29 l.). Łukasz M. miał przy sobie pistolet. - Miał pozwolenie na broń. Na pewno sprawdzimy od kiedy i dlaczego - mówi prokurator Kukawski.
Daniel został zastrzelony w Unisławiu. Ile strzałów oddał sprawca?
- Według tych osób, z którymi my rozmawialiśmy, Daniel najpierw miał zostać trafiony dwa razy w tułów. Jak się osuwał, to padł trzeci strzał i on był w skroń - mówi nam rodzina Daniela. Łukasz M. sam zadzwonił na policję. Zapewnia, że strzelał w obronie własnej, bo Daniel K. go uderzył. - Jeżeli miał on jakieś obrażenia, to niewielkie. Żona denata została zatrzymana jako świadek i po czynnościach została zwolniona - mówi nam jeden z policjantów. - W tej sprawie nie przedstawiono nikomu innemu zarzutów - podsumowuje prokurator Kukawski.
Rodzinie i bliskim Daniela składamy wyrazy współczucia.
Nazywali ją "Chichoczącą Babcią", ale jej ofiarom nie było do śmiechu...
Posłuchaj krwawej historii, która wydarzyła się naprawdę!
Listen to "Nannie Doss - Chichocząca Babcia. ZŁO-Zbrodnia, Łowca, Ofiara" on Spreaker.