Starszy sierżant Sebastian Pypczyński z KMP w Toruniu poinformował "Super Express", że we wtorek (9 maja 2023 r.) kryminalny z toruńskiej komendy wpadł na trop oszustki. Przedstawiciel biura prasowego toruńskiej komendy podkreśla, że wnikliwa praca, umiejętność oceny ludzkich zachowań i doskonała znajomość środowiska, w którym działa jego kolega zapobiegła utracie przez 85-letniego mężczyznę całych swoich oszczędności. Jakiej sztuczki tym razem próbowali przestępcy? Jest to metoda, przed którą wielokrotnie ostrzegali funkcjonariusze, ale oszuści wciąż próbują swoich sił.
Toruń. "Lekarz" chciał od niego 40 tysięcy złotych. Policja w akcji
Wspominany wyżej policjant i jego koledzy doprowadzili do tego, że na gorącym uczynku została zatrzymana 25-letnia mieszkanka województwa łódzkiego, która chwilę wcześniej odebrała od niczego nieświadomego seniora ponad 40 tysięcy złotych.
- Z ustaleń funkcjonariuszy z komendy miejskiej wynika, że tego dnia około 15:00 na telefon stacjonarny 85-latka zadzwonił mężczyzna podający się za lekarza. „Pan doktor” poinformował seniora o potrzebie zakupu leku dla rzekomo poważnie chorego jego członka rodziny. Zgodnie z instrukcjami otrzymanymi od rozmówcy, starszy pan włożył więc określoną kwotę do foliowej torby, po którą przyszła zatrzymana później 25-latka - wyjaśnia st. sierż Pypczyński z KMP w Toruniu. Na szczęście w tym konkretnym przypadku senior nie stracił pieniędzy.
Areszt dla 25-letniej oszustki. To nie koniec śledztwa
W czwartek (11 maja 2023 r.) policjanci doprowadzili kobietę do prokuratury w Toruniu, gdzie, na podstawie zebranego przez kryminalnych materiału dowodowego, usłyszała zarzut oszustwa. Śledczy złożyli też do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanej. Jeszcze tego samego dnia zapadła decyzja, że 25-latka spędzi najbliższe 3 miesiące za kratami.
- Działała w warunkach tak zwanej recydywy, przez co zgodnie z kodeksem karnym grozi jej teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności. Dzięki policjantom senior odzyska całą gotówkę, którą przekazał - podkreśla policjant z Torunia.
- Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone, że aresztowana kobieta, metodą „na lekarza” oszukała lub próbowała oszukać również inne osoby na terenie Polski. Dotychczasowe ustalenia wskazują również na to, że podejrzana nie działała sama. Nad sprawą nadal pracują śledczy - podsumowuje funkcjonariusz.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].