Drogowy armagedon niedaleko Włocławka! Trzy osoby w szpitalu! [ZDJĘCIA]

W czwartek (8 stycznia) doszło do tragicznego w skutkach wypadku na autostradzie A1 niedaleko Włocławka. O sprawie informowaliśmy was na naszym portalu TUTAJ. Niestety piątek również nie był łaskawy dla kierowców w powiecie włocławskim.

Do pierwszego wypadku doszło po godz. 13 w miejscowości Łuba na drodze k-62, gdzie zderzyły się 3 pojazdy.

- Policjanci, którzy przybyli na miejsce wstępnie ustalili, że kierujący ciężarowym volvo 29-latek, który poruszał się w kierunku Włocławka, nie zachował bezpiecznej odległości od jadącej przed nim ciężarowej scanii, kierowanej przez 35-latka. Następnie volvo uderzyło w naczepę scanii, po czym zjechało na przeciwległy pas ruchu i zderzyło się czołowo z jadącym od strony Włocławka dostawczym mercedesem - informuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z KMP we Włocławku.

27-letni kierujący oraz 52-letni pasażer mercedesa zostali przetransportowani do szpitala. Na szczęście uszkodzenia ciała tego ostatniego okazały się niewielkie, natomiast u 27-latka lekarze stwierdzili obrażenia powyżej dni 7, wobec czego zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek.

Badanie alkomatem wykazało, że wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy 29-latkowi oraz dowody rejestracyjne od volvo i mercedesa.

Kilkadziesiąt minut później doszło do kolejnego wypadku, tym razem w miejscowości Żydowo, gmina Lubraniec.

- Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy ruchu drogowego, którzy pracowali na miejscu, 65-latek kierujący suzuki, jadący z m. Żydowo w kierunku m. Zgłowiączka, na skrzyżowaniu dróg nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu toyotą 35-latkowi, który jechał z Lubrańca w kierunku miejscowości Topólka - relacjonuje policjantka z Włocławka.

W wyniku zderzenia się pojazdów, kierujący suzuki został przetransportowany do szpitala. Tam okazało się, że mężczyzna posiada obrażenia powyżej dni 7. Natomiast kierujący toyotą na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń.

Policjanci zatrzymali prawo jazdy 65-latkowi oraz dowody rejestracyjne od obydwu pojazdów. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

- Prowadzone w sprawach postępowania wyjaśnią okoliczności tych zdarzeń. Sprawcom grozi do 3 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów - podsumowuje st. sierż. Szefler-Ciupińska.