Są ważne wyniki

Dwaj mężczyźni zginęli. Jarosław był cenionym strażakiem OSP. Prokuratura ujawnia nowe fakty

Wracamy do sprawy tragicznego wypadku, do którego doszło na jeziorze Liciszewskim. Nie żyją druh Jarosław z OSP i jego kolega. Mężczyźni wybrali się na ryby. Niestety, w pewnym momencie załamał się pod nimi lód. Prokuratura ujawnia szczegóły, dotyczące sekcji zwłok ofiar. Więcej w poniższym artykule.

Spis treści

  1. Tragedia na Jeziorze Liciszewskim. Dwaj mężczyźni nie żyją
  2. Śmierć strażaka OSP i jego kolegi. Nowe fakty z prokuratury

Tragedia na Jeziorze Liciszewskim. Dwaj mężczyźni nie żyją

To była czarna niedziela (16 lutego 2025 r.) w miejscowości Liciszewy gminie Czernikowo. Ceniony strażak ochotnik Jarosław Ziółkowski udał się na ryby. Był tam również jego kolega. Wędkarze nie mogli się spodziewać, że w pewnym momencie załamie się pod nimi lód. Specjalistyczna grupa płetwonurków, w wyniku podjętych działań, wyłowiła 49 i 54-latka spod lodu. Mężczyźni zostali przetransportowani śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitali w Bydgoszczy, gdzie po kilku godzinach zmarli. Lokalna społeczność pogrążyła się w żałobie. Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami.

Druh Jarosław był człowiekiem o wielkim sercu i zaangażowaniu. Jego praca na rzecz społeczności lokalnej była nieoceniona. Będzie nam go bardzo brakowało. Prosimy o modlitwę w intencji zmarłego - napisali druhowie z Karmelickiej Ochotniczej Straży Pożarnej.

Śmierć strażaka OSP i jego kolegi. Nowe fakty z prokuratury

Są wstępne wyniki sekcji zwłok dwóch mężczyzn, którzy wpadli do jeziora Liciszewskiego. Zmarli przebywali w niej od pół godziny, do nawet 40 minut. - 25 lutego zostały przeprowadzone obydwie sekcje - potwierdziła nam Alicja Cichosz z Prokuratury Rejonowej w Lipnie.

Przyczyną zgonu były następstwa utonięcia w zimnej wodzie. Wykluczamy udział osób trzecich. W czasie sekcji pobrano również krew. Badanie ma wykazać, czy w organizmie mężczyzn znajdowały się jakieś substancje odurzające - dodała przedstawicielka prokuratury.

Szczegóły raportu powinniśmy poznać w marcu. Do sprawy wrócimy w naszym serwisie. Rodzinom i przyjaciołom zmarłych składamy wyrazy współczucia.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Super Express Google News
Autor:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki