Spis treści
- Ojciec Rydzyk zaprasza do Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II
- Byliśmy w muzeum, które jest dumą ojca Rydzyka
- "Super Express" z wizytą w lokalu ojca Rydzyka
Ojciec Rydzyk zaprasza do Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II
To jedno z dzieł ojca Rydzyka, które można podziwiać w Toruniu. Kosztowało 220 milionów złotych, co musi robić wrażenie. - Dzieje kraju nad Wisłą zaprezentowane zostaną z wielu perspektyw, stwarzając możliwości zróżnicowanego odbioru, lecz dominujące będzie spełnienie przesłania św. Jana Pawła II, który uważał, że wydarzenia historyczne powinny być rozumiane przez pryzmat odwiecznych prawd filozoficznych i teologicznych - czytamy na stronie placówki.
Stworzony zostanie nowy paradygmat narracji historii Polski, który m.in. skonfrontuje bezsprzeczne dokonania z trudną prawdą przeszłości wyrażoną w krytycznych opiniach o nas, jako narodzie. Muzeum ,,Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II ma za zadanie promować historię Polski, polskie dziedzictwo, kultywować idee wolności i solidarności zarówno w przestrzeni krajowej, jak i międzynarodowej - taki opis znajduje się na stronie muzeum.
Polecany artykuł:
Byliśmy w muzeum, które jest dumą ojca Rydzyka
Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II stanęło na wylocie z Torunia w kierunku Bydgoszczy. Podatnicy dołożyli do muzeum miliony złotych. Obecnie można tam oglądać ponad 300 zdjęć z pontyfikatu Jana Pawła II. Wystawa nosi nazwę "Pielgrzym Tysiąclecia". Nasi dziennikarze z ludzkiej ciekawości postanowili obejrzeć wystawę. Okazało się, że bilet kosztuje 10 złotych. Zdjęcia mają to coś w sobie. Każde z nich jest albo małym dziełem sztuki albo ważnym wydarzeniem historycznym. Zdjęć nie można fotografować.
Można za to zrobić w muzeum zdjęcie wielkiego portretu Jana Pawła II. Nie wiemy, czy gdzieś na świecie znajduje się większy portret. Ten w muzeum jego imienia jest ogromny. Dziennikarze "Super Expressu" - na sam koniec - postanowili sprawdzić, jak wyglądają toalety w muzeum. I tutaj spotkało nas spore zaskoczenie - były skromne. Nie było w nich żadnych złotych klamek.
Wspominane wyżej zdjęcia to wystawa czasowa. Stała wystawa ciągle jest w przygotowaniu. Jak nas poinformowała pani, która sprzedała nam bilet - już niedługo ma zostać otwarta i eksponaty mają być udostępnione na dwóch piętrach.
"Super Express" z wizytą w lokalu ojca Rydzyka
Nasi dziennikarze od dłuższego czasu analizują sprawy, związane z działalnością ojca Rydzyka, Radia Maryja i innych podmiotów, związanych ze słynnym zakonnikiem. Wielu czytelników zaskoczyły ceny pokoi, proponowane przez Akademię Kultury Społecznej i Medialnej. Jeszcze szerszym echem odbił się nasz materiał, dotyczący lokalu, w którym można zjeść pyszny obiad i zakupić pamiątki. "Super Express" ustalił, że ostatnie jego dzieło to prosektorium. Jest ono świetnie wyposażone. Prosektorium było niezbędne Rydzykowi, aby na jego uczelni mogli kształcić się lekarze.
Czytaj tutaj: Ojciec Rydzyk zbudował sobie prosektorium