Elana Toruń dostała lanie. Polonia Środa Wielkopolska bezlitosna
Elana Toruń rozpoczęła sezon od cennego zwycięstwa w Koszalinie, ale bardziej od wyników sportowych, kibice przeżywają walkę o uratowanie budżetu. W obliczu problemów finansowych "Żółto-Niebieskich", mało kto spodziewał się walki o czołowe lokaty. Przyjazd do Torunia mocnej kadrowo Polonii Środa Wielkopolska potwierdził, że faworyci to mogą być zbyt wysokie progi. Już po 28 minutach goście prowadzili 3:0 po trafieniach Luisa Henriqueza, Adama Brocukiego i Huberta Antkowiaka. Ten ostatni przyszedł do drużyny sobotniego rywala właśnie z Elany.
Czytaj też: 15 sierpnia w Toruniu: Autobusy i tramwaje pojadą inaczej
Przyjezdni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, a tuż po zmianie stron zadali czwarty cios. Dawida Kuchnickiego pokonał Damian Buczma. Trener Piotr Kieruzel starał się dać pozytywny impuls z ławki i w jakimś stopniu ta sztuka mu się udała. W 67. minucie bramkę dla gospodarzy zdobył Damian Lenkiewicz. Wcześniej dośrodkowywał Włodyka, odbijał piłkę golkiper gości, piłka tańczyła na linii bramkowej, a największym sprytem wykazał się właśnie awodnik Elany.
Po stracie gola Polonia ponownie kontrolowała przebieg meczu, ale nie ustrzegła się błędu w doliczonym czasie gry. Ostatni atak gospodarzy zaowocował trafieniem Pisarka, który dokonał tym samym kosmetyki wyniku. Ładną asystę zaliczył rezerwowy Szczyrba. Podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego zmazali plamę po domowej porażce z Błękitnymi Stargard. Torunianie odebrali lekcję od faworyta. 18 sierpnia będą szukać punktów w konfrontacji z KP Starogard Gdański.
Elana Toruń - Polonia Środa Wielkopolska 2:4 (Lenkiewicz 67', Pisarek 90+2' - Henriquez 7', Borucki 18', Antkowiak 28', Kuczma 46')
Polecany artykuł: