Ewa Swoboda była jedną z największych gwiazd Orlen Copernicus Cup Toruń 2022. Polska sprinterka, Damian Czykier i Adam Kszczot - ta trójka zebrała zdecydowanie najwięcej owacji, choć fani nie szczędzili dobrej energii, skierowanej we wszystkich sportowców Na bieg na 60 metrów kobiet i starcie Ewy Swobody z Elaine Thompson-Herah czekał cały lekkoatletyczny świat. Polka była lepsza i uzyskała znakomity czas - 7.03. Warto dodać przy tym, że świetnie spisała się też na płaskim dystansie 60 m specjalistka od biegu płotkarskiego Pia Skrzyszowska. 20-latka zajęła trzecie miejsce z rekordem życiowym 7,14. Obie nie ukrywały radości. - Wiedziałam, że mogę biegać poniżej 7,20. Ciągle jednak troszeczkę czegoś brakowało. Może był strach w głowie po kontuzji. Dzisiaj już wierzę we wszystko. Nie ma kresu możliwości - powiedziała Skrzyszowska. Z kolei Ewa Swoboda zdradziła, dlaczego jest w takim gazie. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.
Zobacz zapis relacji i zdjęcia z Orlen Copernicus Cup Toruń 2022
Ewa Swoboda po Copernicus Cup 2022. Sprinterka zdradziła sekret
- Dawno nie bawiłam się startami. Ostatnie dwa lata - sami wiecie - to był ciężki okres. Nie cieszyłam się w ogóle tym sportem. A teraz? Bawię się. Cieszę się z tego. Są wyniki - powiedziała we wtorkowy wieczór dziennikarzom Ewa Swoboda. Polka nawiązała też do pojedynku z reprezentantką Jamajki.
- Pokonanie Elaine? Wow! Wygrać z tak utytułowaną kobietą, która w Tokio zdobyła trzy złota igrzysk? A dziś to zrobiłam ja. To coś niesamowitego. Nie spodziewałam się, że mój powrót do sportu po niezwykle trudnym 2021 roku będzie aż tak dobry - przyznała Ewa Swoboda.
Choć fani tej dyscypliny sportu liczą, że Ewa Swoboda szybko złamie granicę siedmiu sekund, to zawodniczka nie myśli o tym przy każdym starcie. Skupia się na przygotowaniach do MŚ w Belgradzie, gdzie chce atakować czołowe lokaty.
Spodobał ci się materiał? Obserwuj nas na Facebooku!