Do tego wypadku doszło 2 grudnia 2021 roku wcześnie rano w Czernikowie na skrzyżowaniu DK 10 z ul. Słowackiego. Strażacy z OSP Czernikowo jechali do pożaru w pobliskiej wsi Liciszewy. Ich ciężki samochód, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, zderzył się z ciężarówką z alkoholem jadącą DK 10 w kierunku Warszawy. Na miejscu zginął 62-letni kierowca wozu strażackiego oraz siedząca obok niego 29-letnia druhna, a siedzący za nimi trzej druhowie zostali ranni.
Śmiertelny wypadek strażaków w Czernikowie. Kierowca ciężarówki nie przyznał się do winy
Szefowa Prokuratury Rejonowej w Lipnie Alicja Cichosz poinformowała PAP, że do Sądu Rejonowego w tym mieście skierowano akt oskarżenia w tej sprawie. - Kierowca samochodu ciężarowego został oskarżony o spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna jechał za szybko o ok. 23 km/h i nie zachował szczególnej ostrożności dojeżdżając do skrzyżowania z drogą podporządkowaną. Grozi za to do osiem lat pozbawienia wolności - poinformowała prokurator Cichosz. - Kierowca ciężarówki w toku śledztwa nie przyznał się do winy - dodała.
Prokurator przyznała jednocześnie, że zachowanie kierowcy przyczyniło się do tragicznego wypadku, ale główną przyczyną było wjechanie pojazdu straży pożarnej na skrzyżowanie bez sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
Morze łez na pogrzebie druhny Eweliny
W pogrzebie druhny Eweliny wzięło udział kilkaset osób, a wśród nich strażacy PSP i OSP, policjanci, leśnicy i ratownicy medyczni. - Jej już nie ma, ale będzie żyła w naszych sercach. Swoim życiem zbudowała sobie pomnik "trwalszy niż ze spiżu". Jej życie było służbą na rzecz drugiego człowieka. Módlmy się i w milczeniu towarzyszmy jej bliskim. Ona dla ratowania drugiego człowieka była gotowa oddać życie. Cześć i chwała tobie Ewelino za twoje bohaterstwo - mówił diakon Karol Kropkowski w kazaniu podczas mszy świętej.