FC Toruń poległ u siebie. Grad bramek i horror w Arenie Toruń. Zobacz zdjęcia z meczu
Od pierwszych sekund było wiadomo, że czeka nas świetne widowisko. W 1. minucie do siatki gości trafił Michał Wojciechowski. Wydawało się, iż FC Reiter Toruń zdoła przejąć inicjatywę, ale już w 4. minucie spotkał ich zimny prysznic. Dwójkową akcję przeprowadzili Morozov i Mozheiko. Na liście strzelców znalazł się ten ostatni. Później gra się nieco uspokoiła, ale była to cisza przed burzą. W 10. minucie doskonałe podanie Szczepaniaka wykorzystał Mateusz Waszak. Goście ruszyli do odrabiania strat i to zaowocowało bramką Kacpra Opatowskiego. Tuż przed przerwą Remigiusz Spychalski odzyskał prowadzenie dla "Pomarańczowo-Czarnych", którzy w dobrych humorach schodzili na przerwę. Dalszy ciąg relacji pod galerią ze zdjęciami.
Czytaj także: Toruń: Bobik nie żyje. Właściciel zagłodzonego psa trafił za trafił za kraty, ale NIE przyznaje się do winy! [ZDJĘCIA]
Kiedy wydawało się, że podopieczni Łukasza Żebrowskiego mają potencjał na dobry wynik - w 26. minucie genialną akcją popisał się Kacper Opatowski. Obrócił się z rywalem na plecach i pokonał golkipera FC Reiter Toruń. W 35. minucie było jeszcze gorzej dla torunian. Strzał Mozheiki przeciął Szypczyński i to poskutkowało golem na 4:3 dla gości. W końcówce Mozheiko wykorzystał pustą bramkę i wykonał wyrok na "Pomarańczowo-Czarnych".
FC Reiter Toruń - Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 3:5 (Wojciechowski, Waszak, Spychalski - Mozheiko 2x, Opatowski 2x, Szypczyński)
FC Reiter Toruń: Naparło (Iwański, Iwanek) - Wojciechowski, Waszak, Szczepaniak, Mrówczyński - Spychalski, Lewandowski, Machałowski, Bocian, Żebrowski
Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice: Wiegels (Goliński) - Pastars, Morozov, Mozheiko, Turkowyd - Opatowski, Kąkol, Makowski, Kędra, Pautiak, Szypczyński