FC Toruń postawił się Rekordowi Bielsko-Biała! Zobacz relację i zdjęcia z meczu
Kiedy przyjeżdża do Ciebie Rekord Bielsko-Biała to motywacja jest na najwyższym poziomie. Nie inaczej było w przypadku piłkarzy FC Toruń, którzy chcieli w niedzielne popołudnie sprawić miłą niespodziankę swoim kibicom. W 5. minucie bliski szczęścia był Szczepaniak, który trafił w poprzeczkę. Pierwsza połowa nie przyniosła bramek, choć emocji nie brakowało. W końcówce przewagę osiągnęli goście, ale na długą przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 0:0. Dalszy ciąg relacji pod galerią ze zdjęciami!
Czytaj też: Horror przy Bema! Pomorzanin Toruń wyszarpał wygraną z Chemikiem Police [Wideo]
W 26. minucie prowadzenie mogli objąć zawodnicy z Torunia, ale Bartłomiej Nawrat zatrzymał Wojciechowskiego. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 29. minucie przyjezdni cieszyli się z trafienia Matheusa, który ładnie pokazał się z prawej strony parkietu. Trzy minuty później wynik podwyższył Jani Korpela i sytuacja "Pomarańczowo-Czarnych" nie była wesoła. Podopieczni Łukasza Żebrowskiego walczyli do samego końca. W 40. minucie udało się złapać kontakt za sprawą Patryka Szczepianiaka, ale na więcej nie starczyło już czasu. Na domiar złego, dochodzi jeszcze kontuzja Mateusza Waszaka. Na więcej informacji o stanie zdrowia piłkarza FC Toruń trzeba będzie poczekać. Torunianom gratulujemy ambitnej postawy, ale punkty trafiły na konto giganta.