FC Toruń mógł zapewnić sobie srebro tylko w przypadku wygranej. Jak podkreślali przedstawiciele klubu na swojej stronie internetowej - zadanie było piekielnie trudne, bo Clearex Chorzów to bardzo niewygodny przeciwnik.
W dwóch pierwszych meczach tego sezonu ekipa z Chorzowa była lepsza od torunian. Na szczęście w momencie, gdy doszło do najważniejszych rozstrzygnięć - triumfowali podopieczni Łukasza Żebrowskiego.
Spotkanie miało nieprawdopodobny przebieg. Wynik otworzyli przyjezdni, ale później inicjatywę wyraźnie przyjęli zawodnicy FC Toruń. To poskutkowało prowadzeniem 4:1! Jeśli ktoś myślał, że na tym emocje się zakończą, to był w dużym błędzie, bo jeszcze przed przerwą... Clearex prowadził 5:4!
Druga połowa to już popis gospodarzy, którzy całkowicie zdominowali drużynę z Chorzowa. Ostatecznie na tablicy widniał rezultat 9:5! Bramki strzelali: Tomasz Kriezel 3, Remigiusz Spychalski 2, Mateusz Cyman 2 oraz Marcin Mikołajewicz. Szóste trafienie było samobójcze, a jego autorem był Maciej Mizgajski.
Tym samym torunianie są już pewni wicemistrzostwa Polski! Redakcja portalu torun.eska.pl gratuluje całej ekipie i sztabowi szkoleniowemu!