Kąpiele w pobliskich jeziorach to standard dla tych, którzy swoje wakacje spędzają w mieście. Tych w okolicach Torunia nie brakuje. Jednak mieszkańcy mają inny sposób na ochłodę - kąpiel w fontannach. Wydawałoby się, że jest to atrakcja dla najmłodszych, jednak coraz częściej chłodzą się w nich także dorośli.
Przeciwników takich rozwiązań jest sporo. Jednak chodzi tu przede wszystkim o względy bezpieczeństwa. Zbiorniki wody, które są przeznaczone do kąpielisk - jeziora, baseny, a nawet miejskie zraszacze - są systematycznie sprawdzane przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Toruniu. Tylko po takiej kontroli możemy mieć pewność, że woda, w której się bawimy i chłodzimy nie spowoduje u nas alergii czy problemów żołądkowych.
O dzikie kąpieliska w mieście zapytaliśmy Joannę Biowską, rzeczniczkę Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Toruniu.
W mieście w czasie największych upałów znajdziemy zraszacze w okolicach rynku staro i nowomiejskiego, Placu Rapackiego oraz Alei Solidarności. Dodatkowo w trakcie wakacji będziemy również mogli dojechać na pobliskie Kamionki, dojedziemy tam linią nr 62
- odjazdy z Odrodzenia: 9:00, 10:30, 12:00, 14:45, 16:15 i 17:45,
- odjazdy z Kamionek: 9:40, 11:10, 12:40, 15:30, 17:00 i 18:30.