O sprawie Wandy Ł. i jej córki Kingi z Torunia zrobiło się głośno nie tylko w regionie. W 2021 roku policjanci z KWP w Bydgoszczy pochwalili się zlikwidowaniem agencji towarzyskich, które kobiety prowadziły w Kujawsko-Pomorskiem i na terenie województwa wielkopolskiego. Od tamtego komunikatu minęło ponad 1,5 roku. Zarzuty dla kobiet zostały zaostrzone, ale sprawa wciąż jest bardzo skomplikowana. Dlaczego? Wyjaśniamy w artykule na se.pl.