Prokuratorzy z Inowrocławia - po zapoznaniu się z opinią biegłych - przesłuchali ich. Następnie powołali dodatkowy zespół. Obecnie biegli z zakresu psychiatrii zapoznają się z opinią swoich kolegów. Jeśli się z nią zgodzą, prokuratura będzie musiała umorzyć sprawę. Wtedy sąd - po zapoznaniu się z opinią biegłych - będzie decydował, czy Katarzyna W., trafi do szpitala, czy też nie. Jeżeli nie, to wyjdzie z aresztu na wolność.