Kuba miał zaledwie 15 lat, ale już w tak młodym wieku pomagał ludziom. Dołączył do strażaków ochotników. Tego feralnego dnia, przed 6 nad ranem wyszedł z domu. Udał się na przystanek. Do szkoły nie dojechał. Gdy próbował przejść na drugą stronę, potrącił go samochód. Kuba zginął na miejscu. Śledztwo w sprawie wypadku na DK nr 80 trwa. W galerii znajdziecie zdjęcia z wypadku.