Toruń: Dwa tygodnie na oddziale intensywnej terapii lekarze walczyli o życie Zuzi. Malutka dziewczynka do szpitala trafiła z pękniętą czaszką, obrzękiem mózgu i wieloodłamowym złamaniem przedramienia. Zuzia jak ją przyjmowali do szpitala była jednym wielkim siniakiem. Nie przeżyła. Za zamkniętymi drzwiami toczy się proces rodziców. Sylwii M. i Przemysławowi O. grozi dożywocie.