Gaz pieprzowy został rozpylony dziś (20 grudnia) około południa. Na miejscu pojawiły się wszystkie służby, konieczna była ewakuacja całej klasy.
Dwie z dziesięciu osób trafiły do szpitala. To uczennice toruńskiego ekonomika, w którym od dwóch godzin trwa akcja strażaków, policji i pogotowia ratunkowego. Sprawę prowadzi policja, która ustala sprawców, badane jest też to, co zostało rozpylone w klasie.
Jak ustaliła toruńska policja - do rozpylenia gazu pieprzowego doszło w klasie przez przypadek. - Miała go w torebce jedna z uczennic, która sięgając telefon nacisnęła na dyszę pojemnika - poinformował Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Polecany artykuł: