Zmianę zabarwienia wody w jeziorze Gopło w okolicy wyspy Sucha Góra zaobserwowało podczas niedzielnego (31 lipca) patrolu Nadgoplańskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Kruszwicy. "Aby zweryfikować teren jeziora Gopło z lotu ptaka, zadysponowano nasz zespół z operatorami dronów, który niestety potwierdził obawy naszych ratowników" - podają WOPR-owcy, którzy natychmiast zgłosili sprawę policji, Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska oraz straży pożarnej.
PRZECZYTAJ TEŻ: Najpierw Kamil cudem przeżył wypadek. Potem jego ciało wyłowili z Wisły. Tragiczny finał historii kibica
"Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to mieszanina substancji, która rozciąga się na powierzchni jednego hektara. Dało się wyczuć nieprzyjemny zapach. Być może to substancja natury organicznej, choćby ze względu właśnie na zapach. Na tę chwilę nie mamy sygnałów, by powodowało to zagrożenie dla środowiska - przekazał w rozmowie z TVN24 kapitan Jarosław Skotnicki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu.
Jak dodał strażak, miejsce zostało zabezpieczone.
Na miejscu zostały pobrane próbki wody i to właśnie wyniki badań będą kluczowe dla policji, która wszczęła postępowanie pod kątem zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach.
CZYTAJ TEŻ: Marta wyrzuciła psa z 4. piętra! Powód zszokował wszystkich
W miniony poniedziałek (1 sierpnia) patrol WOPR wraz z dyrektorem Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia Andrzejem Sieradzkim, w rejonie zanieczyszczeń sprawdzał, czy gdzieś nie ma śladów odprowadzania ewentualnych zanieczyszczeń do jeziora - niczego takiego nie stwierdzono. Dziwna plama, najprawdopodobniej aż do czasu wyników badań, pozostaje tajemnicą. "Sytuacja jest dla mnie dziwna i zarazem zaskakująca. Mieszkam w Kruszwicy od urodzenia i nigdy z takim zjawiskiem nie miałem do czynienia" - przyznał w rozmowie z TVN24 Sieradzki.
Kąpieliska na jeziorze Gopło zostały tymczasowo zamknięte.
Polecany artykuł: