JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń, relacja z półfinału Pucharu Polski
Pierwsza tercja - chociaż bezbramkowa - dostarczyła sporo emocji kibicom obu zespołów. Od pierwszych minut spotkania to drużyna gospodarzy przeprowadzała ataki na bramkę strzeżoną przez Antona Svenssona. Zespół z Jastrzębia próbował wykorzystać kilkukrotnie grę w przewadze, ale szwedzki bramkarz broniący barw Torunia pozostawał niepokonany. Hokeiści z grodu Kopernika w tej części spotkania nie pokazali zbyt wiele w ofensywie.
Czytaj także: Polski Cukier przegrał z Legią. Druga porażka w Arenie Toruń w tym sezonie [ZDJĘCIA]
Już niespełna minutę po rozpoczęciu drugiej tercji meczu krążek w toruńskiej bramce z bliskiej odległości umieścił Martin Kasperlik. Prowadzenie na 2:0 zaledwie dwie minuty później strzałem z dystansu podwyższył Eriks Sevcenko. Torunianie próbowali zrewanżować się gospodarzom, jednak bezskutecznie.
W ostatniej części spotkania goście ponownie próbowali odrobić straty. Niestety dla fanów z Torunia brakowało im pomysłu na zaskoczenie rywala oraz wykończenia akcji. Jastrzębianie natomiast nie zatrzymali się na dwubramkowym prowadzeniu. W 44. minucie Antona Svenssona pokonał Kamil Wałęga. Dwudziestolatek ustalił wynik na 3:0 i to JKH GKS Jastrzębie jako pierwsze melduje się w finale Pucharu Polski i będzie mogło walczyć o powtórzenie zwycięstwa z ubiegłej edycji. Dodatkowo czystym kontem pochwalić się bramkarz gospodarzy - Patrik Nechvatal.
JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń 3:0 (0:0, 2:0, 1:0)
1:0 - Martin Kasperlík - Radosław Sawicki, Roman Rác (20:21),
2:0 - Ēriks Ševčenko - Zackary Phillips, Arkadiusz Kostek (23:43),
3:0 - Kamil Wałęga - Dominik Paś, Marcin Horzelski (43:56)