Rakietka i biała piłeczka. Poza tym świata od kilku lat nie widzi Gracjan Kęsik. Młody chłopak późno rozpoczął swoją przygodę z tenisem stołowym. Miał skończone 12 lat. Jego rówieśnicy, z którymi się mierzył białą piłeczkę odbijali już od kilku lat. To w tym sporcie to, kiedy się zacznie treningi jest bardzo ważne. Gracjan urodził się w Bydgoszczy. Rok temu poprosił swoich rodziców aby pozwolili mu przenieść się do Torunia. Chciał trenować w klubie KS Nowa Era. Rodzice młodego chłopaka doskonale wiedzieli, że będzie on musiał zamieszkać w internacie. Wiedzieli też, że ich syn w szkole może mieć problemy z akceptacją ze strony miejscowych. Dla rodziców Gracjana szkoła jest najważniejsza.
Czytaj też: Unia Leszno - Apator Toruń. Składy, zapowiedź meczu 6. kolejki PGE Ekstraligi
Gracjan przyjechał z Bydgoszczy do Torunia. Narodziny nowej gwiazdy tenisa stołowego
Gracjan teraz uczy się tak jak trzeba. Z małymi problemami został zaakceptowany w szkole. Za to nie miał żadnych problemów, aby z każdym dniem białą piłeczkę odbijać coraz mocniej i lepiej, czyli tak żeby ona trafiała na koniec stołu. Gracjan razem ze swoimi kolegami z nowego klubu występował w V lidze. Przez cały sezon drużyna KS Nowa Era szła jak burza. Młodzi chłopcy, których liderem był Gracjan nie doznali porażki. Chłopak jako jedyny zawodnik w V lidze nie doznał porażki. Wygrał 44 mecze w singlu. KS Nowa Era nie otrzymuje żadnych dotacji z Urzędu Miasta. To klub założony przez rodziców dla dzieci. Te mogą grać i jeździć na zawody dzięki następującym firmom które wspierają klub: Fonte - toruńska palarnia kawy, Virtus Sun - fotowoltaika oraz Wulcar z Lulkowa. Gracjan ma jasny cel. Za kilka lat grać w Ekstraklasie. Ciekawe dla jakiego miasta wtedy będzie grał - dla Torunia, czy też dla Bydgoszczy.
Spodobał ci się materiał? Obserwuj nas na Facebooku!
Podcasty
Playlisty tematyczne
