Grób Kamila utonął w żółto-niebieskich kwiatach. Kibice Elany Toruń pożegnali 21-latka
Grób Kamila przypomina kwiatowy dywan. Jego znajomi i rodzina chcieli, aby taki był. Dywan ma barwy żółto-niebieskie.Na Kamila K., (+21 l.) przyjaciele mówili młody Kwiatek. On nie był tuzinkową postacią. Od zawsze kibicował toruńskiej Elanie. Na meczach walił w wielki bęben. No musieli znać go wszyscy kibice toruńskiej drużyny. Na jego pogrzeb wielu z nich przyszło mimo wakacji. Na koniec uroczystości pogrzebowych odpalili racę. Mieli na to zgodę rodziny tragicznie zmarłego Kamila.
Zobacz: Kamil nigdy nie zobaczy swojej córeczki Marysi. Ciało kibica Elany Toruń dryfowało w Wiśle
Kamil wyszedł z domu i nie wrócił. Jego ciało znaleziono w Wiśle
Kamil trzy lata temu otarł się o śmierć. Wtedy przed wypadkiem trenował boks. Cudem wyszedł ze śpiączki. Jego kolega nie przeżył wypadku. Okazało się teraz, że jest bardzo wrażliwy. Po emocjonalnej rozmowie niespełna dwa tygodnie temu z bliską sobie osobą wyszedł z domu. Szukał go cały Toruń. Niestety, tydzień temu jego zwłoki wyłowiono z Wisły.
Policjanci podejrzewają, że chłopak sam wskoczył do wody z toruńskiego mostu. Jego przyjaciele nie mogą w to uwierzyć.Teraz w sobotę, 3 lipca odbył się pogrzeb kibica. Jego grób pokryły żółte i niebieskie kwiaty. Przyjaciele jak tylko dowiedzieli się o śmierci 21-latka, zorganizowali zbiórkę dla Marysi. Tak właśnie będzie miała na imię córka Kamila, jak się urodzili. Na wyprawkę dla Marysi zostało już zebranych 24 994 zł. Kibice zbierają pieniądze dalej. Podkreślają, że Marysia będzie potrzebować pieniędzy nie tylko przez jeden dzień, ale przez co najmniej 18 lat.
Czytaj więcej: Kamil zginął i nigdy nie pozna swojej córeczki. Kibice Elany Toruń zbierają pieniądze dla nienarodzonej Marysi