Kujawsko-pomorskie: Auto wylądowało w stawie. W środku dwa ciała
Do zdarzenia doszło w środę (22 grudnia). - Zostaliśmy wezwani ws. samochodu, który wjechał w miejscowości Grodztwo do stawu ok. godziny 17:30 - powiedział PAP oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP we Włocławku mł. bryg. Mariusz Bladoszewski. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straż pożarnej. Po przyjeździe służb ustalono, że auto dachowało, a wewnątrz uwięzione są dwie osoby.
Zobacz: Wyszedł na zakupy i już nie wrócił. Co się stało z 48-letnim Henrykiem?
Polecany artykuł:
- Wyciągnęliśmy dwóch mężczyzn z wieku 61 i 66 lat z suzuki grand vitara. Na zewnątrz przeprowadzono resuscytację, ale nie przyniosła ona powodzenia. Lekarz, którzy przybył na miejsce, stwierdził zgon dwóch osób - zrelacjonował przebieg wydarzeń mł. bryg. Bladoszewski. Grupa wodno-nurkowa przeszukała staw, ale nie odnaleziono tam kolejnych osób. To akwen na prywatnej posesji, ogrodzony. Do najbliższej drogi jest kilkaset metrów.
Czytaj: Tropili go ponad dwa miesiące. 37-letni recydywista z Torunia w końcu złapany
- Nie wiemy w tym momencie, jak ci mężczyźni się tam znaleźli. Nie jesteśmy w tej sprawie specjalistami, ale w naszej ocenie nie wygląda to na zabójstwo. Po prostu z nieustalonych w tym momencie przyczyn mężczyźni wpadli autem do wody - wskazał rzecznik prasowy włocławskiej straży pożarnej. Ofiarami są mieszkańcy jednej z pobliskich miejscowości w gminie Kowal. Na miejsce zdarzenia przybył prokurator, pod którego nadzorem przeprowadzane są czynności. Przyczyny tragiczne wypadku wyjaśni śledztwo.