Gwiazdor sportu z Torunia przed sądem. Ciężkie zarzuty. Aż trudno w to uwierzyć

i

Autor: CC Unsplash.com / licencja Creative Commons / Zdjęcie poglądowe Gwiazdor sportu z Torunia przed sądem. Ciężkie zarzuty. Aż trudno w to uwierzyć / Zdjęcie ilustracyjne

Kryminalne

Gwiazdor sportu z Torunia przed sądem. Ciężkie zarzuty. Aż trudno w to uwierzyć

2024-02-15 8:04

Tomasz B. to w Toruniu (kujawsko-pomorskie) postać dobrze znana. Utytułowany strongman, trener, w wielu kręgach po prostu lubiany człowiek. Tym większe było zaskoczenie, kiedy prokuratura oskarżyła go o poważne przestępstwo. Tomasz B. musi się tłumaczyć przed toruńskim sądem.

Tomasz B. jest jednym z oskarżonych w skomplikowanej sprawie, którą opisuje dziennikarka "Nowości" Małgorzata Oberlan. Wicemistrz świata strongmanów z 2021 roku został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. Sprawa jest powiązana z handlem narkotykami i środkami dopingującymi, ale żeby być precyzyjnym - nikt nie twierdzi, że Tomasz B. sprzedawał lub kupował narkotyki. Głównym oskarżonym jest Paweł W., który zajmował się handlem zakazanymi substancjami w Toruniu i Piasecznie.

- Zapłaty od klientów miały wpływać na 3 konta założone na fikcyjne osoby w Millennium Banku w Toruniu. Za sprawą 99 transakcji przepłynęło przez nie około 1,4 miliona złotych! Konta te założyły w 2019 roku byłe już pracownice placówki bankowej przy ul. Łyskowskiego. W styczniu br. Daria B. i Marta H. przyznały się do prania brudnych pieniędzy i dobrowolnie poddały się karze - informuje dziennikarka "Nowości".

Tomasz B. z Torunia oskarżony. Adwokat strongmana odpowiada

Prokuratura zarzuca Tomaszowi B. pranie brudnych pieniędzy. Śledczy dowodzą, że sportowiec skontaktował handlarzy z Darią B. i zapłacił jej za stworzenie wspomnianych wyżej kont bankowych. "Nowości" dotarły do adwokata, który podjął się obrony wicemistrza świata.

- Nie przeczy, że podał namiary na znaną mu Darię B. koledze z siłowni, który szukał polecenia kogoś zaufanego z banku. Uczynił to jednak w dobrej wierze, chcąc pomóc znajomej w osiągnięciu celu sprzedażowego w pracy - wyjaśnił mecenas.

Tomaszowi B. grozi nawet 10 lat więzienia. Adwokat strongmana jest przekonany, że nie miał on wiedzy na temat nielegalnego procederu, z którego miały pochodzić pieniądze, lokowane na kontach bankowych. O winie sportowca rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Toruniu. Sprawę będzie śledzić również nasz dziennikarz. Do tematu wrócimy.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].

................................................................

Głośny proces w toruńskim sądzie. Mężczyzna ogryzł nos żonie. Galeria ze zdjęciami

Protest rolników w Toruniu. Ciągniki wjechały na ulice grodu Kopernika

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki