Horror w pracy na terenie Torunia. Dwie osoby nie żyją. Dźwig runął na robotnika

i

Autor: CC Pixabay.com / licencja Creative Commons / Zdjęcie ilustracyjne Horror w pracy na terenie Torunia. Dwie osoby nie żyją. Dźwig runął na robotnika

Horror w Toruniu. Dwie osoby nie żyją. Dźwig runął na robotnika

2022-03-22 11:32

Koszmarne wieści przekazuje Okręgowy Inspektorat Pracy w Bydgoszczy. W lutym 2022 roku odnotowano dwa śmiertelne przypadki w pracy na terenie Torunia. Z kolei na lewobrzeżu złamane ramię dźwigu mogło zabić robotnika, ale tu na szczęście nie mówimy o zgonie. Zobaczcie szczegóły na se.pl.

Śmiertelne przypadki w pracy na terenie Torunia dotyczą "nagłych zdarzeń medycznych" - podaje inspektor Waldemar Adametz, wicedyrektor Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy, cytowany przez portal "Nowości". 15 lutego, tuż przed godziną 22:00, w zakładzie produkcyjnym przy ul. Przelot nagle zasłabł jeden z pracowników. Pomocy zaczęli mu udzielać koledzy, na miejsce wezwano karetkę. Niestety kilka godzin później nadeszły fatalne wieści. - Mimo wysiłków medyków pracownik zmarł w szpitalu, około godziny 1:00 w nocy - podaje toruński dziennik. Bezpośrednią przyczyną zgonu był zator płucny. Policja poinformowała o całym zdarzeniu inspekcję pracy, bo ma taki obowiązek.

Czytaj też: Pożar i ogromne zniszczenia na Rubinkowie. Torunianin w szpitalu

Do drugiego śmiertelnego w skutkach zdarzenia doszło w trakcie prac budowlanych na terenie Centrostalu Handel przy ul. Dworcowej. Jak podaje przedstawiciel OIP, cytowany przez "Nowości" - zmarły mężczyzna wykonywał prace malarskie na drabinie. Nagle bardzo źle się poczuł, zszedł z drabiny, skulił się, a potem upadł na posadzkę. Stracił przytomność, a z ust zaczęła płynąc mu krew. Zmarł w szpitalu. Od dłuższego czasu miał problemy z żołądkiem. 

Koszmar w pracy w Toruniu. Dźwig runął na pracownika

Dantejskie sceny rozegrały się 22 lutego na lewobrzeżu, a mówiąc precyzyjniej, na budowie domów wielorodzinnych przy ulicy Krętej. Z nieznanych jeszcze przyczyn złamało się tam ramię wielkiego dźwigu. Tylko cud uratował jednego z robotników przed śmiercią. 

- Robotnik poszkodowany w tym wypadku naprawdę mówić może o szczęściu. Gdy łamie się tak wielki żuraw, skutki zdarzenia mogą być śmiertelne - podkreśla w rozmowie z "Nowościami" inspektor Waldemar Adametz, wicedyrektor Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy.

Całe to dramatyczne zdarzenia skończyło się lekkich obrażeniach i szyciu ran w szpitalu. Urząd Dozoru Technicznego oraz PIP prowadzą odrębne postępowania w tej sprawie. Śledztwo wyjaśni, czy ktoś zaniedbał kwestie techniczne lub też dźwig był stary i skorodowany. 

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Sonda
Czy Toruń jest bezpiecznym miastem?
Wypadek przy ul Glinik. Kobieta uderzyła w drzewo

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki