Tragiczny wypadek w powiecie włocławskim. Nie żyją dwie osoby
Wczoraj (22 grudnia) około 17:20 policjanci zostali powiadomieni przez świadka, że w stawie przy drodze gruntowej w miejscowości Grodztwo (pow. włocławski) zauważył wystające koła od pojazdu, a kabina jest pod wodą. Zaalarmowane służby podjęły działania na miejscu.
Zobacz: Kujawsko-pomorskie: Osobówka wjechała do stawu. NIE ŻYJĄ dwie osoby!
- W trakcie ich trwania strażacy wyciągnęli dwóch mężczyzn z kabiny auta, którzy nie dawali żadnych oznak życia. Podjęta reanimacji nie pozwoliła przywrócić czynności życiowych obu mężczyzn i lekarz stwierdził zgon. Na miejscu zdarzenia oprócz służb ratowniczych działali policjanci wraz z prokuratorem, którzy zbierali materiał dowodowy - wyjaśnia sierż. szt. Tomasz Tomaszewski z KMP we Włocławku.
Przeprowadzone czynności pozwoliły wstępnie ustalić, że kierujący pojazdem suzuki jechał drogą gruntową z kierunku ulicy Dobrzyńskiej w Kowalu do drogi P2907C i nagle kierowca zjechał z tej drogi na pole. Tam uderzył w słupki ogrodzeniowe. Później pojazd wjechał do stawu, gdzie auto dachowało. Decyzją prokuratora ciała obu mieszkańców powiatu włocławskiego w wieku 61 i 66 lat zostały zabezpieczone w prosektorium.
Czytaj także: Wyszedł na zakupy i już nie wrócił. Co się stało z 48-letnim Henrykiem?
W sprawie prowadzone jest śledztwo pod kątem wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, które pozwoli ustalić dokładny przebieg zdarzenia i który z nich kierował autem oraz jaka była przyczyna ich zgonu.