Policjanci z komisariatu w Pakości doprowadzili w środę (12 lipca) do prokuratury i sądu 66-letniego mężczyznę z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Został on przez nich zatrzymany w poniedziałkowe popołudnie (10 lipca), gdy przyjechał samochodem do komisariatu.
- Pojazd wówczas zostawił na parkingu przed policyjną siedzibą, wszedł do środka i powiedział, że chce sprawdzić stan trzeźwości. Mężczyzna od razu zwrócił uwagę policjantów, bo bełkotał i chwiał się na nogach. Wydmuchał ponad 2 promile. Natychmiast został zatrzymany - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.
Zobacz: Biały krzyż i tabliczka z imieniem Paulinka. Rozdzierające serce pożegnanie 13-latki [ZDJĘCIA]
Przez dwa dni pakoscy policjanci zebrali dowody przeciwko mieszkańcowi gminy. Połączyli też kilka prowadzonych przeciwko niemu spraw. Odpowie on za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i to nie po raz pierwszy. Prócz ostatniego przypadku, jechał jeszcze dwukrotnie nietrzeźwy samochodem w czerwcu. Ma również zarzut w sprawie rodzinnej za groźby i za to, że w lipcu groził policjantom użyciem piły tarczowej jeśli nie odstąpią od podejmowanej wobec niego interwencji.
Mężczyzna był już doprowadzany przez policjantów do oskarżyciela i miał policyjny dozór polegający na stawianiu się na komisariat siedem razy w tygodniu. Decyzją sądu 66-letni mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.