Straszne

Jacek wykrwawił się na śmierć? Przerażająca relacja świadka wypadku [AKTUALIZACJA]

2023-11-24 8:14

Toruń: Przed godziną 12:30 było jasno, ale kierowcy przy przejściu dla pieszych powinni zachowywać szczególną ostrożność. Niestety, w minioną środę (22 listopada 2023) przy skrzyżowaniu ulic Szosa Chełmińska i Świętego Józefa w Toruniu doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Potrącony przez "osobówkę" 60-letni Jacek zmarł w szpitalu. Ustalenia w tej sprawie przerażają.

Aktualizacja 30.11.2023, 14:40

Pan Jacek został potrącony przez samochód osobowy, kiedy przechodził w miejscu do tego wyznaczonym. Śledczy dysponują nagraniem z kamer monitoringu. Materiał nie zostawia złudzeń.

Czytaj tutaj: Jacek dosłownie wyleciał w powietrze. Przerażające nagranie z wypadku w Toruniu

Wcześniej pisaliśmy:

Sprawa tragicznego wypadku w Toruniu wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami regionu. Fotoreporter "Super Expressu" był na miejscu zdarzenia. W czwartek można było tam zobaczyć znicze. Teraz wszyscy zadają sobie pytanie, dlaczego 65-letni Krzysztof potrącił Jacka K. Senior kierował volkswagenem. - Kierowca samochodu był trzeźwy. Szczegółowe okoliczności tego wypadku, będą przedmiotem prowadzonego śledztwa, które toczy się pod nadzorem prokuratora - informuje asp. Dominika Bocian, oficer prasowy KMP w Toruniu. Policjanci podkreślają, że 60-latek przechodził przez jezdnię w wyznaczonym miejscu.

Czytaj też: Jacek nie żyje. Koszmarny wypadek na pasach w Toruniu. Tutaj rozegrał się dramat

Toruń: Jacek K. wykrwawił się na śmierć. Przerażająca relacja świadka

Przejście dla pieszych niedaleko sklepu sieci Lidl jest oznakowane. Dziennikarze "Oto Toruń" dotarli do kobiety, która była świadkiem zdarzenia i przekazała szczegóły. Na miejscu pojawili się strażnicy miejscy, którzy próbowali reanimować Jacka. - Karetka przyjechała dopiero po 15 minutach. Było już za późno, bo poszkodowanemu zatrzymało się serce i wykrwawił się na śmierć - powiedziała lokalnemu serwisowi.

Warto dodać, że Wojewódzki Szpital Zespolony im. Ludwika Rydygiera w Toruniu jest niedaleko miejsca zdarzenia. Kobieta sugerowała, że poszkodowany wbiegł na jezdnię przed pasami. Co innego można przeczytać w policyjnym komunikacie. Do sprawy będziemy wracać. Rodzinie i bliskim 60-latka składamy wyrazy współczucia. Funkcjonariusze apelują o ostrożność do kierowców i pieszych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki