O sprawie pisaliśmy bardzo dużo na portalu torun.eska.pl. Do śmiertelnego potrącenia doszło 29 grudnia przed godziną 20.00, na wysokości galerii handlowej przy Grudziądzkiej w Toruniu, na przejściu bez sygnalizacji świetlnej. Przypominamy nasz materiał, którego autorką jest dziennikarka Magdalena Witt-Ratowska. Znajdziecie go TUTAJ.
Jest akt oskarżenia przeciwko Filipowi K. - mężczyzna przeprasza i żałuje
Przedstawiciel Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum - Zachód przekazał już akt oskarżenia przeciwko Filipowi K.
- Na podstawie dowodów przeprowadzonych w śledztwie ustalono, że BMW kierowane przez Filipa K. poruszało się z prędkością nie mniejszą niż 85 km/h. Gdyby jechał on z prędkością administracyjnie dopuszczalną (50 km/h), do uderzenia w piesze nie doszłoby, gdyż wówczas auto przejechałoby za plecami pieszych. Nadto udowodniono, że gdyby Filip K. poruszał się prawidłowo tj. możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, a nie lewym pasem, to również przy ustalonej rzeczywistej prędkości jazdy, nie doszłoby do uderzenia w piesze, bez podejmowania przez kierującego innych manewrów obronnych - informuje Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
>>> 13-latkowie pili alkohol i niszczyli elementy terenu rekreacyjnego. Są już w rękach policji
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Filip K. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w ostatnim momencie zauważył na przejściu dla pieszych przechodniów. Próbował bezskutecznie hamować. Dodał, iż żałuje tego co zrobił oraz że chciałby przeprosić rodzinę zmarłych.
>>> Kujawsko-pomorskie: Poszukiwane oszustki z Torunia i regionu. Na nie trzeba uważać! [ZDJĘCIA]
Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Do sprawy będziemy jeszcze wracać.