KH Energa Toruń - Comarch Cracovia, relacja
W pierwszej tercji niewiele wskazywało na to, że spotkanie zakończy się wynikiem 4:2. Obie drużyny grały na zbliżonym poziomie Sytuacje strzeleckie oglądaliśmy pod obiema bramkami, ale to zespół gospodarzy zdołał otworzyć wynik. W 16. minucie Kowalkówkę pokonał Konsta Jaakola, a asystę przy tej bramce “zaliczyli” Andrei Chvanchikov oraz debiutujący Elias Elomaa. Hokeiści z grodu Kopernika szybko rozpoczęli strzelanie w drugiej tercji. Już w 22. minucie wynik na 2:0 podwyższył rosyjski obrońca Artem Smirnov. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi i drużyna Cracovii zdobyła bramkę kontaktową.
Czytaj też: Niesamowite zwroty akcji i triumf Spójni w Stargardzie. Polski Cukier Toruń znów na tarczy [ZDJĘCIA]
KH Energa zmotywowany stratą bramki ruszył do ataku, którego efektem było podwyższenie prowadzenia. W 34. minucie, grając w podwójnej przewadze, Sergei Kuznetsov wykorzystał podanie od Kamila Kalinowskiego i umieścił krążek w bramce. Pół minuty później na tablicy widniał już wynik 4:1. Prowadzenie podwyższył Andrei Chvanchikov.
Ostatnia część spotkania była wymianą ciosów. Toruńscy hokeiści chcieli podwyższyć prowadzenie, natomiast drużyna z Krakowa próbowała wyrównać wynik. Jedyny gol w tej tercji padł na 35 sekund przed końcem meczu. Zawodnik drużyny gości - Juri Gula pokonał Antona Svenssona i zdobył bramkę na 4:2.
KH Energa Toruń – Comarch Cracovia 4:2 (1:0, 3:1, 0:1)
1:0 - Konsta Jaakola - Andriej Czwanczikow, Elias Elomaa (15:44),
2:0 - Artiom Smirnow - Artiom Osipow, Gleb Bondaruk (21:53),
2:1 - Damian Kapica - David Goodwin, Darcy Murphy (22:51),
3:1 - Siergiej Kuzniecow - Kamil Kalinowski, Artiom Smirnow (33:28, 5/3)
4:1 - Andriej Czwanczikow - Kostas Gusevas (33:58),
4:2 - Jiří Gula - Damian Kapica, Erik Němec (59:25),
Polecany artykuł: