KH Energa Toruń - GKS Jastrzębie, relacja
Już od pierwszych minut gospodarze spotkania, z Mateuszem Studzińskim w bramce, atakowali bramkę zespołu z Jastrzębia. Bramkarz gości spisywał się bardzo dobrze. Aż do 9. minuty, kiedy to musiał skapitulować. Bramkę z rzutu karnego zdobył rosyjski napastnik Denis Sergushkin. Do końca pierwszej części wynik spotkania nie uległ już zmianie, jednak hokeiści z grodu Kopernika nie odpuszczali w ataku.
Druga tercja zaczęła się ofensywnymi próbami ze strony gospodarzy. Na tafli nie brakowało jednak chaosu i agresywnych zagrań. W 37. minucie i 32. sekundzie zespół gości ukarany kolejną karą mniejszą, w efekcie czego "Stalowe Pierniki" grały w przewadze dwóch zawodników. Dziesięć sekund później prowadzenie podwyższył Kamil Kalinowski. Na kolejną bramkę gospodarzy nie trzeba było długo czekać. W 40. minucie wynik na 3:0 zmienił Yegor Feofanov. Na drugą przerwę KH Energa Toruń zjeżdżała z trzy bramkowym prowadzeniem. Dalszy ciąg relacji pod galerią ze zdjęciami.
Ostatnią część spotkania zdecydowanie lepiej zaczęli goście. Już w 6. sekundzie tej tercji meczu bramkę na 3:1 zdobył Martin Kasperlik. Goście zmotywowani szybko zanotowanym trafieniem nie odpuszczali i atakowali bramkę Mateusza Studzińskiego - na ich nieszczęście bez efektu. Niecałą minutę przed końcem spotkania gola na 4:1 zdobył Kamil Kalinowski, umieszczając krążek w niestrzeżonej bramce. Ostatecznie mieliśmy zwycięstwo KH Energa Toruń. Ekipa z grodu Kopernika zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli PHL. Triumf nad liderem był miłą niespodzianką dla fanatyków toruńskiego hokeja.
KH Energa Toruń – JKH GKS Jastrzębie 4:1 (1:0, 2:0, 1:1)
1:0 - Dienis Sierguszkin (8:04, rzut karny),
2:0 - Kamil Kalinowski - Artiom Smirnow, Artiom Osipow (37:42, 5/3),
3:0 - Jegor Fieofanow - Andriej Czwanczikow, Dienis Sierguszkin (39:13, 5/4),
3:1 - Martin Kasperlík (40:06),
4:1 - Kamil Kalinowski (59:16, do pustej bramki).
Polecany artykuł: