Comarch Cracovia - KH Energa Toruń, finał Pucharu Polski
W półfinale Pucharu Polski, KH Energa Toruń sprawił ogromną niespodziankę i pokonał GKS Katowice 5:4. Apetyt rósł w miarę jedzenia, ale faworytem finału była Comarch Cracovia. Utytułowana drużyna z województwa małopolskiego wywalczyła awans dopiero po rzutach karnych, ale zmęczenie przy konkretnej dawce adrenaliny nie było kluczowe. Pierwsza tercja nie przyniosła bramek, ale emocji nie brakowało. Nasze podsumowanie znajdziecie pod galerią ze zdjęciami kibiców i hokeistów obu zespołów.
Comarch Cracovia - KH Energa Toruń, relacja z finału Pucharu Polski
Po bezbramkowej pierwszej tercji, do pracy wzięli się przedstawiciele Cracovii. W 25. minucie prosty błąd Szkrabowa bezlitośnie wykorzystał Erik Němec. Skromne prowadzenie "Pasów" utrzymało się do końca drugiej odsłony zmagań. Cracovia przejęła kontrolę nad meczem i nie oddała jej aż do końca. W trzeciej tercji wynik podwyższył Martin Dudaš, a w samej końcówce wyrok wykonał Jewgienij Bordow, który trafił do pustej bramki. Comarch Cracovia po sześciu latach zdobyła Puchar Polski. Torunianie wracali jednak do grodu Kopernika z podniesionymi głowami. W finale nie zdołali skutecznie przeciwstawić się faworytowi, ale już sam awans do niego jest sporym sukcesem.
Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
1:0 Erik Němec - Damian Kapica, Jakub Müller (24:19),
2:0 Martin Dudaš - Collin Shirley (45:51),
3:0 Jewgienij Bodrow - Damian Kapica, Erik Němec (58:45, 5/6, do pustej bramki).